Wygrali trzy konkursy, a w finale zawiedli. Legendy skoków, które pobił Stoch
2004/05 - Janne Ahonen - 2. w Bischofschofen, 1. w TCS
Trzy lata po triumfie Hannawalda, wydawało się, że sukces Niemca powtórzy Janne Ahonen. Fin fenomenalnie rozpoczął sezon 2004/05, zwyciężając aż w 10. z 11. zawodów Pucharu Świata. Wielką formę prezentował również w Turnieju Czterech Skoczni, pewnie wygrywając trzy pierwsze konkursy. - Myślę, że w tej chwili pokonać Ahonena może tylko Ahonen - mówił w trakcie Turnieju Heinz Kuttin, ówczesny trener kadry Polski.
Reprezentant Finlandii podczas decydującego konkursu spisał się jednak nieco słabiej, niż w trzech poprzednich. W kwalifikacjach zajął dopiero 4. miejsce, a w zawodach musiał uznać wyższość Martina Höllwartha. Słabszą dyspozycję tłumaczono m.in. specyfiką skoczni im. Paula Ausserleitnera - Ahonen wcześniej ani razu na niej nie zwyciężał.
Jak na ironię, Fin odczarował skocznię w Bischofshofen dopiero rok później. Janne Ahonen odniósł na niej łącznie trzy wiktorie - raz w 2006 i dwa razy w 2008 r.
-
wil184 Zgłoś komentarznagralem ;) Tez myslalem ze "Norweg" Anders Wellinger - zagrozi najbardziej Kamilowi