Mistrzostwa Europy siatkarzy. Słowenia nie taka groźna dla Polaków? Mają swoje atuty!
Dominika Pawlik
Włoskie doświadczenia
Słoweńscy siatkarze w większości nie mają okazji walczyć w rodzimej lidze, a wszystko przez to, że nie prezentuje ona zbyt wysokiego poziomu. Nic więc dziwnego, że szlify zbierają zagranicą, wielu z nich trafia do Serie A, która uznawana jest za najlepszą na świecie. Klemen Cebulj gra w Trentino, Tine Urnaut miał okazję grać w tym samym klubie, a także m.in. w Modenie oraz Latinie. Jan Kozamernik był związany z Trentino oraz Revivre Milano, natomiast Jani Kovacić z Rawenną. Doświadczony atakujący Mitja Gasparini grał w Weronie, a potem postawił już na grę w Azji.
Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
mattii Zgłoś komentarzBędą zagrywać na Leona,który często nie radzi sobie z odbiorami. To będzie klucz meczu.