Oni zawiedli w większości po raz pierwszy. Najsłabsza szóstka 5. kolejki PlusLigi
Środkowy: Jakub Kowalczyk (ONICO AZS Politechnika Warszawska) [1]*
W tej kolejce wybór najgorszych środkowych był bardzo trudny, bo wszyscy z przegranych zespołów zaliczyli zaskakująco udane występy. Prawie wszyscy skutecznie atakowali, blokowali i do tego często jeszcze udanie zagrywali. Ale ktoś w naszym zestawieniu być musi.
Drużyna warszawska została po raz drugi w tym sezonie sprowadzona do parteru przez przeciwnika z najwyższej półki. Przyjmujący byli bombardowani serwisami, a środkowi przeżywali trudne chwile, bo Nicolas Uriarte potrafi zrobić wiatrak z każdego. Tym razem zrobił z Kowalczyka, który ani razu nie zdołał zatrzymać rywali. W ataku dostał tylko cztery piłki, z czego trzy skończył, ale generalnie dorobek miał jak na trzy sety niewielki. Na duży plus trzeba mu natomiast zaliczyć trudną i regularną zagrywkę, która wielokrotnie sprawiała kłopoty bełchatowianom. Dotychczasowe mecze Kowalczyka były znacznie bardziej udane, więc można uznać, że był to wypadek przy pracy.
* - w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki