Bogdanka LUK Lublin pierwszy mecz w 1/16 Puchar Challenge, który był debiutem zespołu w europejskich pucharach, rozegrał we wtorek. Zawodnicy Massimo Bottiego zmierzyli się we własnej hali z Maccabi Tel Awiw i szybko ograbili rywali z jakichkolwiek złudzeń. Lublinianie odnieśli pewne zwycięstwo 3:0.
Rewanż na wyjeździe miał miejsce już w środę. Choć miejsce rozegrania spotkania uległo zmianie, faworyt pozostał ten sam. Była nim piąta siła poprzedniego sezonu PlusLigi, choć można było podejrzewać, że gospodarze we własnej będą chcieli zaprezentować się nieco lepiej.
Już początek nie zwiastował jednak niczego dobrego dla Maccabi. Przyjezdni szybko odskoczyli bowiem na 6:3 i choć miejscowi zdołali doprowadzić do remisu, nie załapali się na grę. Po pierwszej serii przewaga lublinian wzrosła do pięciu oczek. Losy tej partii rozstrzygnęła jednak fantastyczna seria lublinian, którzy wygrali 10 punktów z rzędu. Po chwili mogli cieszyć się ze zwycięstwa 25:11.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
Otwarcie drugiej partii przyniosło już wyrównaną walkę, ale tylko do czasu. Lublinianie niedługo później odskoczyli na 8:3 i od tego momentu nie oddali prowadzenia. Faworyci zdobywali seriami kolejne punkty, coraz bardziej powiększając przewagę. Gospodarze ponownie nie byli w stanie odpowiedzieć, a finalnie ugrali w tej odsłonie 16 punktów.
Trzeci set nie okazał się przełomowy dla Maccabi, choć miejscowi tym razem utrzymali się w grze do stanu 10:10. Już po chwili siatkarze LUK-u odskoczyli bowiem na cztery punkty. Gospodarze zdołali co prawda jeszcze powalczyć i zniwelowali stratę o połowę, ale decydujące fragmenty ponownie należały do faworytów. Lublinianie wygrali 25:19, pieczętując awans do 1/8 finału Pucharu Challenge.
1/16 finału:
Maccabi Tel Awiw - Bogdanka LUK Lublin 0:3 (11:25, 16:25, 29:25)