Na początku wieku znał go niemal każdy Polak. Tak dziś wygląda

Newspix / PAWEL HOFFMAN / Na zdjęciu: Jarosław Dymek (rok 2003)
Newspix / PAWEL HOFFMAN / Na zdjęciu: Jarosław Dymek (rok 2003)

Jarosław Dymek toczył na początku XXI wieku zażarte boje z Mariuszem Pudzianowskim. Zawody strongmanów były wówczas niezwykle popularne. Niedawno Dymek obchodził 54. urodziny. Dziś zamiast ciężarów jest zaangażowany w politykę.

Jarosław Dymek obok Mariusza Pudzianowskiego to legenda polskich strongmanów. Przez lata walczył razem z "Pudzianem" nie tylko o miano najsilniejszego mężczyzny w Polsce, ale i na świecie. Przenoszenie ogromnych ciężarów czy ciągnięcie kilkutonowej ciężarówki to była norma dla Dymka.

Na początku XXI wieku niektórzy mówili, że zawody strongmanów stały się jednym z "polskich sportów narodowych". Zawody były pokazywane w otwartej telewizji, miały wielomilionową oglądalność, a Dymek w wywiadzie dla WP SportoweFakty opowiadał:

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale przymierzył! Fantastyczna bramka zawodnika V-ligowca

- Kiedy pokazywałem swój pysk na antenie TVN-u i zagranicznych stacji, rozpoznawalność była ogromna. Pamiętam, jak pojechałem z żoną i 5-letnim synem nad morze. Po godzinie pozowania do zdjęć, czułem się jak wieloryb wyrzucony na brzeg. Byłem na tej plaży zjawiskiem, a kolejka nie miała końca. Kto miał aparat, cykał zdjęcie, inni przychodzili po autograf ze skrawkiem gazety znalezionej na plaży. Musieliśmy się ewakuować i to biegiem - mówił Dymek (więcej TUTAJ).

Karierę sportową zakończył w 2010 roku, a dźwiganie olbrzymich ciężarów odbiło się mocno na jego zdrowiu.

- Człowiek przez całe życie dźwigał te ciężary, a tu nagle przyszła kontuzja mięśnia piersiowego, który się zwyczajnie urwał. Potem posłuszeństwa odmówił mi prawy bark. Nie jestem w stanie normalnie podnieść ręki. Konsultowałem to z najlepszymi lekarzami. Stwierdzili, że będę się już z tym musiał męczyć do końca życia. Taki los sportowca - dodał.

Już w trakcie zawodowej kariery zaangażował się w politykę. W latach 2002-2006 oraz 2014-2018 był radnym Malborka. W rozmowie z WP SportoweFakty w 2021 roku mówił, że "rzucił politykę".

Jednak w 2024 roku ponownie ubiegał się o mandat radnego w Malborku z list Kolacji Obywatelskiej i udało mu się uzyskać mandat.

Komentarze (4)
avatar
Radoslaw Adamczewski
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Jarek. Wiem że pomagasz młodzieży w trudnym stanie życiowym. Oby tak dalej. Niebać hejterow. Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej drodze. 
avatar
Łukasz Gnach
2 h temu
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Frajer sprzedał się tuskowi 
avatar
gandziol91
2 h temu
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Do koryta chłop się pcha po łatwą kasę 
avatar
Jack Reacher
3 h temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Życzę zdrowia panie Jarku 
Zgłoś nielegalne treści