Numia Vero Volley Monza zmuszona była rozpocząć fazę pucharową Ligi Mistrzyń od rywalizacji w 1/8 finału. Włoski klub trafił na Palmberg Schwerin i w pierwszym meczu poradził sobie bez zarzutu, triumfując 3:0.
W rewanżu na własnym terenie podopieczne selekcjonera reprezentacji Polski kobiet Stefano Lavariniego musiały zameldować się w ćwierćfinale. Niemiecki klub, zdecydowanie słabszy od włoskiego, praktycznie nie miał prawa odwrócić losy tego dwumeczu.
Przyjezdne z każdym setem prezentowały się coraz lepiej, lecz w żadnym nie były w stanie zwyciężyć. W premierowej odsłonie gospodynie zwyciężyły zdecydowanie, ponieważ wynikiem 25:18.
W drugiej partii przyjezdne dobiły do granicy 20. punktów, ostatecznie zdobywając 21. Porażka ta sprawiła, że Vero Volley Monza zameldowała się już w kolejnej fazie rozgrywek.
Z tego powodu Lavarini postanowił dokonać zmian względem podstawowego składu, dzięki czemu zespół z Niemiec miał łatwiejsze zadanie. Mimo że prowadził 21:16, to musiał bronić piłki meczowej (23:24). Ta sztuka im się udała, ale w grze na przewagi już nie (24:26).
Liga Mistrzyń, rewanż 1/8 finału:
Numia Vero Volley Milano - Palmberg Schwerin 3:0 (25:18, 25:21, 26:24)
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców