30-letni Michał Filip grał w klubach takich jak AZS Politechnika Warszawska i Stal Nysa. Ostatnio występował w tureckim Develi Belediyespor. Kolejnych klubów w swoim CV jednak już nie dopisze.
W rozmowie z portalem sport.tvp.pl zdradził, że już dwa lata temu zakończył karierę. Jak przekazał, cenniejsze dla niego było zdrowie od pieniędzy. A od wielu lat Filip zmagał się z problemami zdrowotnymi.
- Obecnie czuję się świetnie. Od trzynastu lat nie czułem się tak dobrze, jeśli chodzi o moje kolano. Prawda jest taka, że stopniowo przyzwyczajałem się do życia w bólu. Z roku na rok próg odczuwania go był coraz wyższy - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
Przed dołączeniem do Develi (ostatniego klubu w karierze), Filip grał w Yeni Kiziltepe Spor Kulubu, gdzie odżył sportowo. Mimo to przyznał, że nie czuje się spełnionym siatkarzem.
- Czułem, że mogę więcej, ale los miał inne plany - podkreślił.
Przypomnijmy, że Filip miał okazję do reprezentowania drużyny narodowej. Mało tego, sięgnął z nią po sukces. W 2015 roku wywalczył brązowy medal w Lidze Europejskiej.