W czwartek, 21 listopada rozegrano ostatnie spotkania 2. kolejki Ligi Mistrzów. W dniu tym rywalizowały dwa polskie zespoły - PGE Projekt Warszawa oraz Aluron CMC Warta Zawiercie i obie ekipy mogły cieszyć się z kompletu punktów.
Brązowy medalista minionego sezonu PlusLigi pokonał ACH Volley Lublana 3:1, dzięki czemu wciąż jest niepokonany. W efekcie w tabeli grupy A zajmuje 1. miejsce, ale tyle samo punktów i jeden przegrany set ma również Berlin Recycling Volleys. Obie drużyny niedługo zmierzą się ze sobą.
W grupie B liderem jest Vero Volley Monza, która nie przegrała jeszcze meczu. Za ich plecami sklasyfikowany jest Olympiakos Pireus oraz Fenerbahce HDI Stambuł, w którym występuje Fabian Drzyzga.
Zawiercianie za sprawą kompletu punktów liderują w grupie C. Co prawda Allianz PowerVolley Milano również nie przegrał meczu, lecz stracił punkty z Knack Roeselare, które w minionej kolejce nie ugrało seta w rywalizacji z wicemistrzem Polski.
W grupie D nie znajduje się żadna polska drużyna, ale jest nasz akcent. Liderem jest bowiem Sir Susa Vim Perugia, czyli zespół Kamila Semeniuka. Za ich plecami sklasyfikowano turecki Halkbank Ankara.
Jastrzębski Węgiel to z kolei ostatni polski zespół, który także toczy rywalizację w elitarnych rozgrywkach. Mistrz Polski nie przegrał jeszcze żadnego spotkania i w efekcie pewnie przewodzi stawce. Jastrzębianie pokonali Lewski Sofia i Chaumont VB 52, a teraz czeka ich starcie z niepokonanym SVG Luneburg.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie