MVP: Aaron Russell (Warta)

Bartosz Kwolek! Asem serwisowym zakończył mecz.

Piłki meczowe! Cała seria!

Piłka na skrzydło wrzucona do Bartosza Kwolka, który nie pozwolił na blok, ani obronę warszawiakom. Coraz mniej brakuje gospodarzom do pozytywnego zakończenia czwartego seta.

Nie dają się złapać gospodarze!

Jan Firlej! Ponownie gospodarze nie radzą sobie z rozgrywającym w polu serwisowym. Punkt kontaktowy.

Przytomnie w bloku Jan Firlej. Właśnie rozgrywający był bohaterem poprzedniego seta i raz jeszcze chce dać warszawiakom impuls.

W kontrataku piłka wrzucona do Jurija Gladyra, a środkowemu z Zawiercia nie zadrżała ręka. Wykorzystał on swoje doświadczenie do zapunktowania. Coraz mniej brakuje gospodarzom do zakończenia meczu.

Nie oddają prowadzenia gospodarze, a warszawiakom pozostaje coraz mniej czasu na przeprowadzenie pościgu. Mateusz Bieniek nie zmarnował piłki na środku siatki od Miguela Tavaresa Rodrigueza i zaatakował na 10:6.

Rozdrażnieni są zawiercianie. Ledwo rozpoczęła się czwarta partia, a Aluron CMC Warta Zawiercie jest już na prowadzeniu 6:2.

Atakował Tobias Brand i trafieniem w pole Aluron CMC Warty Zawiercie rozpoczął czwartego seta. Gospodarze jeszcze przed szansą zdobycia kompletu punktów, przyjezdni chcą doprowadzić do remisu.

Drużyna z Warszawy chce raz jeszcze odwrócić wynik!

Kolejne, niecelne uderzenie Karola Butryna. Tym samym PGE Projekt Warszawa łapie kontakt w meczu. Już tylko 2:1 dla zawiercian.

Seria piłek setowych dla PGE Projektu Warszawa!

Rewelacyjna seria w polu serwisowym Jana Firleja. Pięć punktów przewagi PGE Projektu Warszawa.

W ważnym momencie trzeciego seta Jan Firlej z asem serwisowym.

Remis po ataku doskonale znanego w Zawierciu Bartosza Kwolka. Zanosi się na pasjonujące granie w ostatniej fazie trzeciego seta.

Niecelnie w ataku Tobias Brand. Piłka uciekła poza boisko, a gospodarze są na dwupunktowym prowadzeniu. Coraz bardziej nerwowo robi się zawodnikom prowadzonym przez Piotra Grabana.

Po asie serwisowym Mateusza Bieńka jest remis. Nie odpuszcza Aluron CMC Warta Zawiercie w walce o zakończenie meczu w trzech setach.

Rośnie przewaga zespołu z Warszawy, a to konsekwencja kontrataku Artura Szalpuka.

Wyrównany początek trzeciego seta. Nie zdarzało się to często, a PGE Projekt Warszawa jest na dwupunktowym prowadzeniu po bloku Jurija Semeniuka.

W trzecim secie PGE Projekt Warszawa gra już o przedłużenie meczu o przynajmniej czwartą partię.

Także druga runda zakończyła się atakiem Aarona Russella - tym razem na 25:20.

Piłki setowe po ataku Bartosza Kwolka.

W kontrataku Bartosz Kwolek, nie zdążyli w bloku i w obronie goście.

Gospodarze grają o poziom wyżej niż wicelider i zmierzają po kolejne zwycięstwo we własnej hali. Atakował Aaron Russell, z którym nie radzi sobie PGE Projekt Warszawa.

Jurij Semeniuk popełnił błąd serwisowy. Takimi pomyłkami środkowy PGE Projektu Warszawa przybliża drużynę do niepowodzenia również w drugim secie.

W punktowanie przeciwnika z Warszawy włączył się Karol Butryn, dzięki czemu zawiercianie dołożyli punkt do przewagi na 15:10.

Sygnał do odrabiania strat próbuje dać warszawiakom Artur Szalpuk. Następna akcja zakończyła się z kolei blokiem Jakuba Kochanowskiego.

Warta nie chce zwolnić w drugim secie, a przy zagrywkach Mateusza Bieńka odjechała na 8:4. Niezmiennie w kontratakach szaleje Aaron Russell.

Mateusz Bieniek zaserwował asa, nie radzą sobie w przyjęciu warszawiacy. Ponownie odjeżdża drużyna prowadzona przez Michała Winiarskiego.

Drugi set rozpoczął się atakiem Bartosza Kwolka.

Do rewolucji w pierwszym secie nie doszło i runda zakończyła się rezultatem 25:17 dla Warty, a najlepszym jej podsumowaniem był atak rozpędzonego Aarona Russella.

Piłki setowe!

Szaleje Aaron Russell. Kolejna skuteczna akcja przyjmującego z Zawiercia. Gospodarze na ostatniej prostej w pierwszym secie.

Zawiercianie jako pierwsi na granicy 20 punktów w secie. Niewiele brakuje już zawodnikom z województwa śląskiego do pozytywnego zakończenia partii.

Rozpędza się Bartłomiej Bołądź, ale chyba jego popisy mocniej przydarzą się warszawiakom już w drugim secie. Pokaźna strata podopiecznych Piotra Grabana do przeciwnika.

Wcześnie zdobyte prowadzenie daje dużo spokoju gospodarzom. Dużo wskazuje na to, że PGE Projekt Warszawa będzie ponownie musiał odrabiać stratę w hicie ligi. No chyba, że nagle dojdzie do zwrotu akcji.

Druga przerwa dla trenera gości z kolei przy wyniku 2:10.

Już po dziewięciu piłkach w meczu przerwa dla trenera Piotra Grabana. To dlatego, że Projekt zaliczył poważny falstart i przegrywa 2:7 po licznych błędach. Warta punktuje seryjnie przy serwisach Aarona Russella.

Na początku meczu dobrze wiedzie się gospodarzom, którzy starają się jak najdalej oddalić od rozkręcających się dopiero warszawiaków. Dodatkowo Projekt pomaga błędami - przed momentem Bartłomiej Bołądź nie trafił w boisko swoim atakiem.

Po długich przygotowaniach pora na rozpoczęcie meczu!