Kontuzje solidnie zamieszały w kadrach. Ale punkty pozostały w Łodzi

Do tego spotkania łodzianki podchodziły po nieco dłuższej przerwie na krajowym podwórku, bo ich dwa ostatnie mecze to potyczki w Lidze Mistrzyń - przegrana w Stambule z Fenerbahce Medicana 0:3 oraz wygrana 3:2 z Neptunes Nantes. Choć były faworytkami poniedziałkowego starcia z drużyną z Bydgoszczy, podchodziły do niego ostrożnie.

- Siatkarki Pałacu w tym sezonie pokazały już, że potrafią wygrywać z wyżej notowanymi przeciwniczkami, jak choćby ŁKS. Są agresywne, głośne i będą się starały na rozmaite sposoby wybić przeciwnika. Znamy ich mocne oraz słabe strony i postaramy się to wszystko zamienić na komplet punktów - zapowiadała w wywiadzie wideo dla klubowych mediów środkowa PGE Grot Budowlanych Kinga Różyńska.

Jednak jej zespół przystąpił do tego spotkania bez nominalnej atakującej. Do listy kontuzjowanych, na której dotąd znajdowała się tylko Dominika Sobolska-Tarasowa dołączyły też w ostatnich dniach Terry Enweonwu oraz Weronika Sobiczewska.

ZOBACZ WIDEO: Chwyta za serce. Dzieciaki pokazały, że żadne warunki im niestraszne

Po drugiej stronie siatki również nastąpiły roszady w wyniku urazów. Wciąż do zdrowia dochodzi Pola Nowakowska, więc choć była wpisana do protokołu meczowego, nie zagrała. W szóstce zadebiutowały Ewelina Franz oraz Oliwia Ziółkowska (przestawiona na libero) a na przyjęcie z ataku przesunięta została Milana Rajlić.

Więcej wkrótce.

PGE Grot Budowlani Łódź - Metalkas Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:22, 19:25, 25:10, 25:20)

PGE Grot Budowlani: Grabka, Blagojević, Lisiak, Drużkowska, Wenerska, Łysiak (libero) oraz Różyńska, Wilińska, Damaske.

Metalkas Pałac: Łyczakowska, Rajlić, Witowska, Sidor, Franz, Dorsman, Ziółkowska (libero) oraz Jagła, Kurerowa.

MVP: Karolina Drużkowska (PGE Grot Budowlani).

Kosmiczny set w Mielcu. Gospodynie walczyły, ale skończyły z wynikiem 0:3

Nie miały litości dla rywalek. Trzy szybkie sety w Kaliszu