Reprezentacja Polski jednym z rozczarowań męskiego sezonu reprezentacyjnego
Wiktor Gumiński
Regres: Francja
Po niezmiernie udanym 2015 roku (zwycięstwo w Lidze Światowej i mistrzostwach Europy), nad francuską reprezentację nadciągnęły ciemniejsze chmury. Jako pierwsza sposób na jej powstrzymanie znalazła Rosja, w finale olimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego w Berlinie. W kolejnych dwóch imprezach Francuzi nie rozczarowali - pewnie zdobyli przepustkę na igrzyska podczas zmagań w Tokio oraz wywalczyli brązowe medale w Lidze Światowej. Poniżej oczekiwań zaprezentowali się natomiast w Rio de Janeiro. Les Bleus nie byli już w turnieju olimpijskim maszyną do wygrywania. Pokonali jedynie Kanadę i Meksyk, co nie pozwoliło im awansować nawet do ćwierćfinału. Kilku zawodników wyraźnie nie trafiło z formą na igrzyska.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
andrzejgrzyb Zgłoś komentarzwykonał znakomicie. Na tym jego zadanie się zakończyło. Bez w/w Gwiazd nasza reprezentacja stała się inną drużyną. Drużyną wymagającą trenera budującego zespół od nowa, a nie "nieprzeszkadzającego Mistrzom w grze". Przykładami takich trenerów są: Lozanno, Giani, Velasco, Alekno, czy też trener Kanady. Dlatego, moim zdaniem, w tym kierunku powinny iść poszukiwania nowego trenera. W Polsce jeszcze takiego niema, ale jest wielu młodych, obiecujących, znających języki i ciągle się szkolących zdolnych trenerów. Trener to nie tylko wiedza ale i autorytet u zawodników, a przy naszych Mistrzach to może być kłopot. Mamy duży potencjał młodzieży i wielu zawodników, którzy grali teraz na Igrzyskach Olimpijskich, - oni mogą wynieść naszą reprezentację na szczyty. Pamiętajmy też o Wilfredo Leonie - nie wstydźmy się, że pochodzi z Kuby. Reprezentacja Włoch od lat korzysta z Polaków, Bułgarów i Rosjan - są w finale IO i nie płaczą, że najlepszymi zawodnikami są Zaycev i Juantorena. Musi być koncepcja na 4 lata, oparta na takich zawodnikach jak Drzyzga, Mika, Leon, Szalpuk, Bednarz, Kurek itd. - wysokich i sprawnych zawodników. Nie możemy na imprezach światowej rangi opierać się na (z całym szacunkiem dla waleczności) Łomaczu, Kubiaku, Buszku czy też Konarskim. Budowa drużyny, jej koncepcja, nie polega na wybieraniu najlepszych na dzień dzisiejszy ale na wizji 4-letniej (Bądź szczęśliwy w niebie Trenerze Andrzeju Niemczyk).
-
ZLOTOUSTY Zgłoś komentarzJeszcze ni9c nie osiagneli a zachowuja sie jak mistrzowie wszechswiata.Ostatnie haslo: Pazdan zatrzyma Ronaldo no i Real polegnie.To moze wymyslic tylko polski dziennikarz