Antyszóstka 7. kolejki PlusLigi według portalu SportoweFakty.pl
Redakcja
Libero: Robert Milczarek (MKS Banimex Będzin) [1]*
Doświadczony 30-latek, który w przeszłości występował w PGE Skrze Bełchatów, Effectorze Kielce czy Lotosie Treflu Gdańsk, był najsłabszym zawodnikiem na swojej pozycji w 7. kolejce PlusLigi. O ile w większości dotychczasowych spotkań, Milczarek był pewnym punktem w przyjęciu i obronie, tym razem spisał się znacznie słabiej, prezentując się poniżej swoich możliwości. Zagrywkę przyjmował 18 razy, popełniając dwa błędy. Zanotował 39 proc. przyjęcia pozytywnego oraz zaledwie 17 proc. perfekcyjnego odbioru.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
art87 Zgłoś komentarzNie podoba mi sie to stawianie zawodników pod pręgierzem. Niedobry pomysł
-
Basil Zgłoś komentarzswojej historii) PLS to dla tak wybrakowanego siatkarza za wysokie progi. Kuba musi zacisnąć zęby i podciągnąć swoje umiejętności przynajmniej do poziomu międzynarodowego standardu w przeciwnym wypadku zabuksuje na ławce radomian na dobre. Taki Ferens, Wierzbowski, Żaliński czy nawet niepozorny Sławomir Stolc to jednak siatkarze znacznie wszechstronniejsi.