Wyglądają identycznie i tworzą historię. Trojaczki z Estonii zrobią furorę w Rio!
Maraton to dyscyplina, w której każdy kraj może desygnować na igrzyska trzy zawodniczki. Wcześniej ustalane jest wewnętrzne minimum, które należy spełnić. W Polsce wynosi 2 godziny i 30 minut, ale w Estonii poprzeczkę zawieszono dużo niżej. Wystarczy przebiec 42,195 km poniżej 2 godzin i 45 minut, by przybliżyć się do występu na igrzyskach.
Siostry zwietrzyły szansę. Kilka lat temu Leila - najstarsza z trójki - uzyskała czas zdecydowanie lepszy od minimum (2:37:11), podczas maratonu w Szanghaju. Później jednak zaczęły ją trapić kontuzje.
Doszło do tego, że to jej młodsze siostry zrobiły większy krok w stronę Rio. W 2015 r. Liina uzyskała na mistrzostwach świata w Pekinie wynik 2:39:42 (dał jej 27. miejsce), a Lily - podczas maratonu w Walencji - zanotowała rezultat 2:40:30.
Obie ściskały następnie kciuki za Leilę (na zdjęciu - po lewej), która w kwietniu podeszła do decydującego sprawdzianu w Hamburgu.