EBL. Pięć miesięcy gry, pokaźna liczba zmian. Który z klubów dokonał ich najwięcej?

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Śląsk zmianą trenera wygrał sezon?

W Gdyni zbudowano zespół wokół Josha Bostica. To wszystko nie funkcjonowało jednak tak, jak przed rokiem. Dodatkowo wpływ na wyniki miała też kontuzja Phila Greene'a IV. "Na chwilę" do drużyny zawitał Armani Moore, ale na kluczowe ruchy zdecydowano się po pucharze. Właśnie wtedy do drużyny trafił m.in. Kyndall Dykes, jeden z kandydatów na gwiazdę.

Asseco Arka Gdynia. Odeszli Armani Moore, Devonte Upson, Ben Emelogu. Przyszli: Armani Moore, Kyndall Dykes, Mickell Gladness. Ilość zmian: 6.

W Toruniu aż do lutego czekali na moment, w którym zespół zagra w pełnym składzie. Kontuzja goniła kontuzję, ale w Polskim Cukrze nie zdecydowano się (przynajmniej dotychczas) na żadne ruchy. Zgodnie z zasadą panującą w klubie zawodników nie zwalniają, a być może kogoś na decydującą fazę dołożą.

Polski Cukier Toruń. Przyszli: -. Odeszli: -. Ilość zmian: 0.

Po fatalnym początku sezonu beniaminek zdecydował się na zmianę szkoleniowca, a to miało zbawienny wpływ na wyniki. Śląsk wzmocnił tylko Danny Gibson, który nie odgrywa żadnej wielkiej roli w drużynie, a wyniki odmieniły się diametralnie.

WKS Śląsk Wrocław. Przyszli: Danny Gibson, Oliver Vidin (trener). Odeszli: Clayton Custer, Michał Jodłowski, Norbert Kulon, Andrzej Adamek (trener). Ilość zmian: 5 (zmianę trenera liczymy jako jedną zmianę).

Czy zmiany w trakcie sezony pozytywnie wpływają na drużynę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (1)