Iga Świątek ostatni raz była widziana na korcie miesiąc temu. Wtedy mierzyła się z Jessicą Pegulą w wielkoszlemowym US Open. Niestety, przegrała i odpadła z turnieju. Przerwa jest spowodowana m.in. problemami w sztabie szkoleniowym.
W piątek gruchnęła informacja o zakończeniu współpracy Polki z jej trenerem, Tomaszem Wiktorowskim. "Jego doświadczenie, analityczne i strategiczne podejście i ogromna wiedza o tenisie sprawiły, że parę miesięcy później zaczęłam osiągać sukcesy, o których nawet nie marzyłam" - pisała w oświadczeniu (więcej TUTAJ).
Mimo że Iga Świątek ma chwilową przerwę od gry, wciąż jest jednym z najgorętszych nazwisk w stawce. Świadczą o tym nagrania opublikowane w sieci z udziałem Aryny Sabalenki, Naomi Osaki i Barbory Krejcikovej.
Wszystkie trzy wskazały liderkę światowego rankingu jako potencjalną rywalkę... do gry w karty. Białorusinka wybrała Ons Jabeur, Paulę Badosę oraz po dłuższym zastanowieniu właśnie światową "jedynkę". - Chciałabym zobaczyć, jak sobie radzi - powiedziała tenisistka.
Kibice liczą na to, że Iga Świątek pozostanie w formie. Czeka ją bowiem bardzo ważny turniej na początku listopada - WTA Finals. Tegoroczna edycja imprezy odbędzie się w Rijadzie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!