Gołota pokonał rozjuszonego Amerykanina w dramatycznych okolicznościach. Był "jednookim królem ringu"
Polska ponownie zarwała noc dla Gołoty, który tym razem rywalizował historycznej hali Madison Square Garden w Nowym Jorku. Gdy obaj bohaterowie batalii wagi ciężkiej stanęli na środku ringu i spojrzeli sobie głęboko w oczy, czuć było atmosferę chłodu i grozy.
Wściekły Mollo ruszył od razu do ataku i zaczął bombardować Gołotę potężnymi sierpami. - O Jezus! - komentował zdenerwowany ekspert Telewizji Polskiej, Przemysław Saleta. Legendarny szkoleniowiec Emanuel Steward, relacjonujący tę walkę dla amerykańskiej telewizji HBO, był na początku pesymistą. - Gołota wygląda na bardzo, bardzo wolnego.
Na szczęście "Andrew" zdołał opanować histerię Amerykanina i uspokoił jego poczynania.
Niestety szybko okazało się, że musi zmagać się z jeszcze jednym problemem - paskudną opuchlizną oka. Skutki przyjmowania ciosów "Bezlitosnego" zobaczysz na następnej stronie.