Bieg przerwany. Na pierwszym łuku upadł Kildemand. Duńczyk o własnych siłach wrócił do parku maszyn. Powtórka w 4. W powtórce oglądaliśmy świetną walkę pomiędzy Pawlickim i Łagutą.

Ze startu znakomicie wyjechał Bartosz Smektała. Pieszczek przez cztery okrążenia odpierał ataki Kubery.

Znów bieg przerwany z powodu nierównego startu. W powtórce ze startu najlepiej Kołodziej, ale na pierwszym łuku lepiej pojechał Łaguta.

Nierówny start. Ostrzeżenie dla Pawlickiego. W powtórce na tor upadł Huckenbeck, ale Niemiec szybko pozbierał się z owalu i bieg nie został przerwany.

Najlepiej ze startu para gości. Jednak już na pierwszym okrążeniu Pieszczek dał się wyprzedzić leszczynianom. Zengota oraz Kildemand nie zrozumieli się na drugim łuku drugiego okrążenia co skrzętnie wykorzystał Pieszczek. Para gości starała się gonić jednak bezskutecznie.

Najlepiej pierwszy łuk rozegrała para Fogo Unii Leszno. Łaguta przez cały bieg naciskał Kołodzieja. Tarnowianin na kresce lepszy od zawodnika z Grudziądza.

Zawodnicy jechali blisko siebie. Jednak najlepiej wystartował Kildemand i to on odniósł zwycięstwo.

Grudziądzanie załatwili sprawę na starcie. Pewne podwójne zwycięstwo gości.

Bieg przerwany z powodu nierównego startu. Po przeanalizowaniu powtórek, sędzia zdecydował się wykluczyć Mike'a Trzensioka. Arbiter dopatrzył się dotknięcia taśmy. W powtórce Kildemand świetnie rozegrał pierwszy łuk.

Znakomity bieg na Smoczyku. Fenomenalnie pojechał Bartosz Smetkała, który przedarł się na pierwszą lokatę z ostatniego miejsca. Wyśmienity wyścig w jego wykonaniu.

Świetnie ruszyli gospodarze, którzy wygrali podwójnie. Znów należy pochwalić Kaia Huckenbecka. Niemiec, mimo że był trzeci, walczył do samej mety o drugą lokatę z Piotrem Pawlickim.

Świetnie spisał się Dominik Kubera. Junior gospodarzy wysunął się na czoło stawki na pierwszym łuku. Zaciekle w dalszej fazie wyścigu atakował go Artiom Łaguta.

Upadek na pierwszym wirażu. Przewrócił się Krzysztof Buczkowski, dla którego zabrakło miejsca. Powtórka w 4. Zawodnik gości zdolny do dalszej jazdy. W powtórce ze startu wystrzelił Pieszczek, który wywiózł Pawlickiego. Ten z kolei zablokował Kołodzieja. Goście świetnie rozegrali pierwszy łuk.

Gospodarze wystrzelili ze startu. Starał się ich dogonić Mike Trzensiok, ale zawodnik gości nie był w stanie nawiązać z nimi równorzędnej walki.

Równy start całej czwórki, ale na pierwszym łuku na czoło stawki wysunął się Emil Sajfutdinow. Kildemand podczas pierwszego okrążenia uporał się z Lindbaeckiem. Dobrze zaprezentował się debiutując Kai Huckenbeck.