Noty zawodników Fogo Unia Leszno:
[b][tag=2728]
[/tag]Emil Sajfutdinow. 2. [/b]Dawno nie oglądano w Lesznie tak słabego Rosjanina. Zawodził na starcie i przegrywał walkę na dystansie. Ewidentnie brakowało mu szybkości, co potwierdził nieudany pojedynek o drugą lokatę z Artiomem Łagutą.
Peter Kildemand. 4. Wygrane dwa biegi i naprawdę dobra postawa. Trzeba docenić to tym bardziej, że przez całe zawody walczył z bólem nogi. Starty miał nierówne, ale podobać mogła się jego jazda po zewnętrznej stronie toru. Zyskiwał tam prędkość niedostępną dla rywali.
Piotr Pawlicki. 5. Potwierdził, że wygrana turnieju Grand Prix nie była dziełem przypadku. Dobrze startował (raz aż za dobrze, bo dostał ostrzeżenie od sędziego). Na dystansie w większości przypadków robił co chciał. Nie wyszedł mu jedynie pierwszy bieg, w którym był trzeci. Później dokonał korekt w sprzęcie i był już spasowany.
Janusz Kołodziej. 3. Zawalił pierwszy bieg, gdy po przegranym starcie nie potrafił nic zrobić na dystansie i wpadł na metę ostatni. Później było już znacznie lepiej. Nie był to jednak Kołodziej, który zachwyca publiczność w Lesznie. W trzynastym biegu prawie pokonał go Buczkowski. Wpadli na metę niemal równocześnie i sędzia rozstrzygał sytuację na powtórkach wideo.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
Grzegorz Zengota. 3. To nie była ta szybkość, z jakiej znany był w poprzednim sezonie Zengota. W jedenastym wyścigu zbyt mocno się wyniósł, przeszkadzając Kildemandowi. Gospodarze przegrali ten bieg 1:5. Widać u niego brak objeżdżenia, ale z każdym kolejnym występem powinno być lepiej.
Bartosz Smektała. 6. To był kolejny rewelacyjny występ juniora Unii. Trzeba wspomnieć tu o jego akcji z szóstego biegu. Po pierwszym łuku był ostatni, ale dzięki bezpardonowej jeździe przy bandzie wyprzedził najpierw Pieszczka, a potem Buczkowskiego. Ostatecznie wpadł na metę na pierwszej pozycji. Co godne uwagi, wygrał też bieg nominowany.
Dominik Kubera. 4. Jest teraz w cieniu Smektały, ale wygrał dwa z czterech biegów. Gdy wygrywa start i prowadzi po pierwszym łuku, rzadko daje się wyprzedzić. Zaimponował, wygrywając trudny pojedynek z Artiomem Łagutą.
Noty zawodników MRGARDEN GKM Grudziądz:
Antonio Lindbaeck. 1. Bezradny na starcie i na dystansie. Nic dziwnego, że po dwóch biegach mu podziękowano.
Kai Huckenbeck. 4. Okazuje się, że pozyskaniem Niemca było strzałem w dziesiątkę. Miał świetne starty, a i nas dystansie potrafił walczyć, mijając rywali. Jechał bez kompleksów i jest to świetna prognoza na przyszłość.
Krystian Pieszczek. 3. Ocena z plusem. Pojechał lepiej, niż wskazywałby na to jego dorobek punktowy. Miał szybkość, ale nie ustrzegł się błędów na dystansie. W dziewiątej gonitwie atakował prowadzącego Kildemanda, a koniec końców spadł na czwartą pozycję i nie zdobył punktów.
Krzysztof Buczkowski. 4. W jednym z biegów popisał się atomowym startem. Niewiele brakowało, a zdobyłby w meczu dziesięć punktów. W trzynastym biegu postraszył Janusza Kołodzieja i wpadł z nim na metę niemal jednocześnie. Ostatecznie przyznano mu jednak tylko punkt.
Artiom Łaguta. 5. Lider grudziądzan pojechał sześciokrotnie. Miał świetną szybkość. Warto wspomnieć o jego bezpardonowym ataku z siódmego wyścigu. Dojeżdżając do pierwszego łuku znalazł drobną lukę między Sajfutdinowem i Kildemandem, ostatecznie wyprzedzając rosyjskiego zawodnika.
Mike Trzensiok. 1. Zdobył dwa punkty, ale na swoim koledze z pary. Ponadto popełnił błąd, jadąc za szeroko i przyczyniając się do upadku partnera, Kaia Huckenbecka.
Kamil Wieczorek. 1. Na dystansie wyraźnie odstawał i kończył biegi daleko za rywalami.
NOTY ZAWODNIKÓW
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
Czy zgadzasz się z notami dla zawodników? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Może dajmy sobie spokój z tymi Czytaj całość
Emil 1
Kildemand 4
Pawlicki 5
Koldi 3
Zengi 2-
Smyk 6
Kubera 4