Przegląd wydarzeń tygodnia oczami kibiców. Niejasne tłumaczenie Marka Cieślaka, potrzebne zmiany w Get Well

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Marek Cieślak i Zenon Plech na PGE Narodowym.
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Marek Cieślak i Zenon Plech na PGE Narodowym.

Czystka kadrowa przeprowadzona w Get Well, tłumaczenie Cieślaka i mocne słowa naszego eksperta o Władysławie Gollobie - te tematy w minionym tygodniu rozgrzewały najbardziej. - Zmiany w Toruniu były potrzebne - pisze BadAngel.

Najciekawsze wydarzenia tygodnia

Kontynuujemy cykl, w którym będziemy podsumowywać dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia. W każdą niedzielę zaprezentujemy 5-7 tematów.

Co najważniejsze, te teksty będą powstawały razem z wami, naszymi czytelnikami. Chcemy prezentować najbardziej interesujące i twórcze komentarze (zachowujemy oryginalną pisownię). Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.[nextpage]

7. Dlaczego Robert Kościecha pożegnał się z Get Well? "Mógł stanąć do konkursu" - 29 listopada, 111 komentarzy

Wielu obserwatorów zastanawiało się, dlaczego Robert Kościecha nie będzie prowadził nadal juniorów Get Well. Jak wyjaśnił Jacek Frątczak, dotychczasowy trener torunian po prostu nie przedstawił założeń i konkretnego planu pracy. Tego właśnie wymagano od kandydatów do pracy z młodzieżą w Toruniu.

Menedżerowi Get Well mocno oberwało się od was za te słowa. Jak piszecie, jest spoza klubu, a wprowadza swoje porządki i zraża do siebie osoby związane z drużyną od lat. - Ten konkurs był tylko dla opinii publicznej. Faktycznie chodziło o legalne pozbycie się Kościechy. Falubazowy Frątczak przyszedł i odejdzie, a ludzie z Torunia powinni być cały czas w klubie. To jest błąd. W klubie jest tyle miejsca, że może być Ząbik i Kościecha - napisał connor.

Mój komentarz: Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że Frątczak chciał się pozbyć Kościechy. Inaczej - poprzez brak planu pracy w klubie Kościecha pokazał,że nie chce grać w teatrze kierowanym przez obecnego menedżera Get Well. Takie jego święte prawo, choć niesmak pozostaje. Będzie jeszcze większy, jeśli Karol Ząbik będzie miał gorsze wyniki od swojego poprzednika.
[nextpage]

6. Motor Lublin ma lidera z prawdziwego zdarzenia. To zespół na play-off (taktyka) - 2 grudnia, 112 komentarzy

Beniaminek Nice 1. LŻ z Lublina zbudował zespół, który powinien awansować do fazy play-off - tak uważa były trener Motoru Jerzy Głogowski. Niekwestionowanego lidera drużyny widzi w Andreasie Jonssonie, od którego trzeba wiele wymagać. Zdaniem naszego rozmówcy w fazie finałowej może się zdarzyć wszystko, jednak sam awans do niej to cel podstawowy.

Kibicom z Lublina nie spodobała się taktyka z Jonssonem w parze z juniorami. Zasadniczo jednak zgodziliście się z naszym ekspertem, że Motor powinien pojawić się w play-offach. - Co do składu Lublina to jest bardzo ciekawy. Fajnie, że wprowadzają nowe twarze ligę wyżej pokroju Mastersa czy Lamberta. Wielu zawodników z topu zaczynało w niższych ligach, więc nie jest przesądzone, że w przyszłości mogą poprowadzić Lublin do niejednego zwycięstwa. Problem jednak jest kiedy będą coś znaczyć więcej w tym sporcie i znając zagraniczniaków szybko uciekną do innego klubu za większe pieniądze - napisał Rybnicki_Rekin.

Mój komentarz: Bez wątpienia przejście Jonssona do Motoru to wielka sprawa. Po słabym roku we Włókniarzu ma szansę się odbudować w Nice 1. LŻ. Poprzeczka jest zawieszona dość wysoko - działacze oczekują w każdym meczu dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Nie mam przekonania, że to się uda. Wówczas play-off może okazać się marzeniem nie do spełnienia.
[nextpage]

5. Zeznania oskarżonego w aferze korupcyjnej. "Śmiałem się do Kacpra. Chcesz mnie nagrać?" - 30 listopada, 117 komentarzy

Udało nam się dotrzeć do zeznań oskarżonego w aferze korupcyjnej dotyczącej meczu barażowego Zdunek Wybrzeże - Get Well. Sponsor złożył ofertę Kacprowi Gomólskiemu, ale zawodnik miał poprosić o spotkanie kolejnego dnia. Doszło do niego w domu żużlowca i rozmowa miała zostać nagrana na telefon ojca zawodnika - Jacka Gomólskiego.

Wasze opinie są bardzo różne. Pojawiają się głosy, że to pseudoafera, bo przecież Gomólski oferty nie przyjął. Zwracacie uwagę także na inny aspekt tej sprawy, który stawia żużlowca w roli donosiciela. - Sponsorzy się pewnie wywiną okazując żal i skruchę, ale Gomólskiemu łatę trudno będzie oderwać - napisał scott111.

Mój komentarz: Naprawdę dziwi mnie hejt, jaki spotkał Gomólskiego. Zawodnik zachował się prawidłowo. Gdyby nic nie nagrał, jego słowa okazałyby się puste. Dowód jest cenny. Na karierze sportowej 24-latka ten przykry dla wszystkich epizod nie powinien się mocno odbić. Mam nadzieję, że przed żużlowcem same dobre chwile w zespole z Zielonej Góry.
[nextpage]

4. Falubaz zaprezentował sztab szkoleniowy. Na pokładzie znane twarze -
1 grudnia, 122 komentarzy

Klub z Zielonej Góry po raz kolejny był na ustach całej żużlowej Polski. Tym razem za sprawą prezentacji sztabu szkoleniowego. Trenerem pierwszej drużyny będzie Adam Skórnicki, z kolei zielonogórskimi młodzieżowcami zajmą się Krzysztof Jabłoński i Aleksander Janas. To wydarzenie wywołało wiele komentarzy.

Część z was zwróciła uwagę, że Skórnicki nie do końca czysto postąpił w relacji ze swoim poprzednim klubem. Miał startować w Unii Kolejarzu Rawicz, ale rozwiązał kontrakt i będzie trenerem Falubazu. Pojawiło się również wiele porównań z Markiem Cieślakiem. - Skórnicki będzie miał lepszy kontakt z młodzieżą niż Cieślak, on zawsze był wyluzowany - napisał Lukim81.

Mój komentarz: Kibicuję Skórnickiemu. Przychodzi do klubu, który nie miał ostatnio dobrej prasy i musi zapracować sobie na pochlebne słowa ze strony ekspertów. Cieszy natomiast jakaś wizja pracy z juniorami, której ewidentnie brakowało w klubie z Zielonej Góry w ostatnim czasie. Wnioski wyciągnięto. Czas na czyny.
[nextpage]

3. Michał Kugler nie rozumie żalu Władysława Golloba. "A co, gdyby Nawrocki wszedł do Polonii?" - 28 listopada, 144 komentarze

Władysław Gollob w rozmowie z naszym portalem przyznał, że sytuacja w drugiej lidze to jego zdaniem szaleństwo. W ten sposób nawiązał do nowej Stali Rzeszów z Gregiem Hancockiem na czele. Michał Kugler, były wiceprezes Stali Gorzów, nie rozumie tych słów i uważa, że wynikają one ze zwyczajnej zazdrości.

Wielu z was wzięło w obronę prezesa Polonii. Przypominacie, że spłacił już wiele długów klubu z Bydgoszczy i należą mu się za to słowa uznania. Jednocześnie zgadzacie się z naszym ekspertem, że obserwujemy postępujący upadek Polonii. - Potrzeba nam takiego drugiego Karkosika czy Nawrockiego, który przyjedzie na białym koniu, wyłoży miliony i uratuje tak zasłużony klub, jakim jest Polonia Bydgoszcz, ale czy jest to w ogóle możliwe? - pyta Marobyd.

Mój komentarz: Bez wątpienia wielkie oklaski dla Golloba za spłatę długów. Nie na tym jednak świat się kończy. Jeśli chodzi o promocję, to klub leży i o uznaniu w żużlowej Polsce może zapomnieć. Pewnie, że rycerz na białym koniu załatwiłby wiele problemów, jednak to nie takie proste. Łatwiej skrytykować tych, którym się udało.
[nextpage]

2. Marek Cieślak mówi całą prawdę o odejściu z Zielonej Góry. Dobiły go sms-y od działaczy Falubazu - 2 grudnia, 291 komentarzy

Nowy szkoleniowiec Włókniarza Częstochowa zabrał głos w sprawie swojego odejścia z Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. W rozmowie z Radiem Fon wyjaśnił, co poza problemami rodzinnymi skłoniło go do powrotu. Cieślak był zły na działaczy z klubu z Zielonej Góry za SMS-y, którymi próbowano go namówić do pozostania w ekipie z winnego grodu.

Mocno się dostało trenerowi za ten wywiad. W zasadzie trudno znaleźć opinie zgadzające się z argumentacją utytułowanego szkoleniowca (chodzi o SMS-y). Piszecie, że w Falubazie nie powinni płakać po Cieślaku. - To wszystko jest bardzo niejasne. Albo Cieślak nie mówi konkretnie, co było nie tak z tymi SMS-ami, albo ten powód rezygnacji z przedłużenia umowy jest naciągany jak guma w majtkach - napisał użytkownik CzenstochoviA.

Mój komentarz: Zupełnie niepotrzebnie Cieślak wprowadził wątek z wiadomościami od osób funkcyjnych w Falubazie. Na pewno nie doda mu to zwolenników. Powtórzę to, o czym mówię od początku całej sprawy. Niezależnie od wszystkiego należało dać sygnał o zakończeniu negocjacji - choćby właśnie przez SMS-a. Tego zabrakło i żadne tłumaczenie tutaj nie pomoże.
[nextpage]

1. Dobra zmiana w Get Well. Menedżer Jacek Frątczak jedzie niczym walec - 29 listopada, 416 komentarzy

Menedżer Get Well dokonuje zmian osób funkcyjnych w klubie. Jest nowy trener juniorów oraz przygotowania fizycznego. Jak udało nam się ustalić, można się spodziewać roszad na stanowiskach kierownika drużyny, kierownika parku maszyn i kierownika zawodów. Krótko mówiąc, Frątczak chce mieć w pełni zaufanych ludzi wokół siebie.

W komentarzach śmiejecie się z magii menedżera, którą zaczerpnął z Falubazu. Wielu z was rozumie jednak, że jeśli Frątczak ma ponosić pełną odpowiedzialność za wynik, to musi otoczyć się ludźmi pewnymi, znanymi sobie. - Albo będzie sukces albo kompletna porażka. Faktem jest, że zmiany były potrzebne. Nie wszystkie mi się podobają, ale z oceną wstrzymam się do ich efektów - pisze BadAngel.

Mój komentarz: Wcale nie dziwi mnie postawa Frątczaka. Zebrał potężne uderzenie krytyki po pierwszym meczu barażowym i pewnie już wtedy wiedział, że będzie musiał dokonać zmian. Na ich oceny przyjdzie czas, choć rozumiem oburzenie wiernych fanów. Niemniej Get Well potrzebuje wstrząsu, pierwszego od ładnych kilku lat.

Źródło artykułu: