Naj, naj, naj Turnieju Czterech Skoczni. Rekordy i ciekawostki wyjątkowych zawodów
Daniel Ludwiński
Największa przewaga nad drugim skoczkiem - Adam Małysz
Pozostajemy przy sezonie 2000/2001 i przy wygranej Polaka. Adam Małysz zapisał się wówczas nie tylko w naszej pamięci, ale i w całej historii Turnieju Czterech Skoczni. Nigdy wcześniej ani nigdy później nie zdarzyło się, żeby jeden zawodnik aż tak bardzo zdominował zawody. Polak, który seryjnie bił wówczas rekordy skoczni i raz po raz odskakiwał rywalom nawet na kilkanaście metrów, w klasyfikacji łącznej osiągnął aż 104,4 punktu przewagi nad drugim Janne Ahonenem. Do dziś jest to niepobity rekord.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)