Oni nie odpuszczali Ligi Światowej, a później wygrali igrzyska olimpijskie. Polacy pójdą ich ścieżką?
Tomasz Rosiński
Reprezentacja Brazylii - 2004 r.
Wydawało się, że w 2000 roku Włosi z Andreą Gardinim, Lorenzo Bernardim i Andreą Gianim na czele powtórzą sukces Holandii sprzed czterech lat, gdyż potrafili wygrać Ligę Światową, ale później doznali porażki z Jugosławią w półfinale igrzysk w Sydney i musieli obejść się smakiem.
Co nie udało się Italii, w 2004 roku dokonali znakomici Brazylijczycy dowodzeni przez Bernardo Rezende. Ricardo Bermudez Garcia, Dante Amaral, Sergio Dutra Santos, Gilberto Godoy Filho de Amauri Giba i spółka okazali się bezkonkurencyjni w LŚ oraz IO, dwukrotnie w meczach o złoto ogrywając ekipę z Półwyspu Apenińskiego.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
lammergeyer2 Zgłoś komentarzrazie przegranej - biadolenie, w razie wygranej - jeszcze większe biadolenie, że będzie to samo co 4 lata temu. Nie zazdroszczę, najlepsze byłoby chyba 3 miejsce.
-
Artur Jakimów Zgłoś komentarzO sile Holendrów decydował wówczas atakujący Ron Zwerver . Ciekawostką jest to , że jego siostrzeńcem jest znany w Polsce Dick Kooy - by zawodnik ZAKSY.