Wywiadówka, czyli nietypowe oceny dla męskich reprezentacji za sezon 2015
Ocena bardzo dobra (5): USA, Włochy, Słowenia
Każdy z wymienionej trójki uczniów inaczej zapracował na tę ocenę. Pierwszy z nich od początku do końca sumiennością i rzetelnością zaliczał kolejne testy na oceny dobre i bardzo dobre. Najważniejszy sprawdzian z całego roku Amerykanie napisali najlepiej z całej klasy i od razu zapewnili sobie przepustkę do olimpiady przedmiotowej w Rio de Janeiro.
Drugi wynik w tym piekielnie trudnym teście uzyskali Włosi, co także pozwoli im polecieć do Brazylii. Przez pierwsze kilka zajęć z przedmiotu o nazwie Liga Światowa prezentowali się nieźle, lecz w połowie roku zaczęli sprawiać spore kłopoty wychowawcze, a to przełożyło się na wyniki w nauce. Po poważnej rozmowie z rodzicami oraz dodatkowemu wsparciu w postaci Osmanego Juantoreny, Italia wróciła jeszcze silniejsza. Z czwórkowego ucznia stała się uczniem piątkowym, a nawet chwilami szóstkowym, jak na Pucharze Świata.
Niesamowitej rzeczy dokonali jednak uczniowie ze Słowenii. Nauczyciele byli zgodni, że na więcej jak na ocenę dostateczną nie będzie ich stać, bo "od zawsze lecieli na trójach". Tymczasem okazało się, iż główne sprawdziany pisali na coraz lepsze stopnie. Kiedy pięknie zdali Ligę Europejską, jeszcze mało kto brał ich na poważnie. Jednak gdy w teście o nazwie mistrzostwa Europy pokonali bezpośrednio m.in. Włochów i Polaków, zachwycili sporą część grona pedagogicznego, w tym nas. Ich średnia na koniec roku nie pozwala im ubiegać się o stypendium w postaci kwalifikacji olimpijskich, ale kto wie, czy ta nauka nie zaowocuje w kolejnych latach. My na pewno za ten rok możemy postawić im piątkę.