Od pogromu do niemocy. Lech czeka już trzy lata na zwycięstwo z Jagiellonią.

Kuba Cimoszko
Kuba Cimoszko
Za chwilę Maciej Gajos zdobędzie gola na 1:3

Wielki mecz Jagiellonii
17.05.2016 r.: Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 1:3

Lech, opromieniony zwycięstwem z Legią na Łazienkowskiej, miał dokonać kolejnej egzekucji na zespole z Podlasia. Stało się jednak zupełnie inaczej. Fantastycznie dysponowani tego dnia piłkarze Jagiellonii nie dali szans poznaniakom i nie przeszkodził im w tym nawet gol Dawida Kownackiego z ponad dwumetrowego spalonego. Bramki Patryka Tuszyńskiego  i kapitalny strzał z rzutu wolnego Macieja Gajosa (dziś zawodnika Lecha - przyp. red.) pozwoliły białostoczanom na nieoczekiwane wejście do gry o mistrzostwo, które ostatecznie zdobył później Lech.

ZOBACZ WIDEO Ronaldo bohaterem Realu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf.własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • LW1916 Zgłoś komentarz
    Oczywiście to, że Jagiellonii nie mogą pokonać od trzech lat to też... spisek Legii.