Freddy Adu na równi pochyłej: miał talent jak Pele, gra na peryferiach futbolu

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski

Przygarnęli go działacze Tampa Bay Rowdies. To 13. klub Adu w jego jakże intensywnej karierze. To nie jest Major League Soccer. Tampa gra w North American Soccer League. W hierarchii to trzecia (!) liga w USA (za MLS oraz USL). - Nie da się ukryć, że to peryferia futbolu - przyznaje Adu. - Jednak jestem tutaj w końcu szczęśliwy.

Finansowo nie jest jednak za różowo. Kilka miesięcy temu serwis Sportowy Bar informował, że Adu dorabia reklamując... odkurzacze.

- Najważniejsze, że znów gram - cieszy się piłkarz. - Znów zaczynam myśleć o wielkich meczach. MLS to mój kolejny cel. Potem może znowu Europa? Przecież tam grają wszyscy najlepsi.

Adu nie ma jeszcze 27 lat. Po raz trzeci zaczyna karierę od zera. Jest taki powiedzenie: do trzech razy sztuka...

Czy Freddy Adu zagra jeszcze w silnym klubie europejskim?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
goal.com, ESPN, Washington Post
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Bubbles Zgłoś komentarz
    Za szybko mianowano jego na następcę Pellego,ludzie skupieni wokół wyprali chłopakowi mózg z takiego "talentu"już nic nie będzie.Nie on pierwszy miał miano następcy Pellego czy
    Czytaj całość
    Maradony i nie on pierwszy nie dał rady udźwignąć tego porównania.
    • szczoty Zgłoś komentarz
      musieliscie rozdzielic artykul na 7 stron nie? kretyni
      • Jackey Zgłoś komentarz
        No to czas na Chiny, tam go jeszcze nie było , a oni szukają głośnych nazwisk..