Zaatakował na końcu i rozbił bank! Niespodziewany król strzelców Ligi Narodów

PAP/EPA / Claudio Bresciani
PAP/EPA / Claudio Bresciani

Zaatakował z drugiego rzędu i rozbił bank. Viktor Gyokeres na ostatniej prostej został królem strzelców Ligi Narodów, gromadząc imponujący dorobek!

Jeszcze przed wtorkowymi meczami szwedzki napastnik miał na koncie pięć bramek i wyprzedzali go Erling Haaland, a także Razvan Marin (po siedem trafień).

W domowym starciu z Azerbejdżanem (6:0) snajper Sportingu Lizbona popisał się jednak czteropakiem i wskoczył na 1. miejsce w klasyfikacji strzelców. Tym samym wyprzedził wszystkich konkurentów i sięgnął po koronę.

W Lidze Narodów nie błyszczeli niestety Polacy. Żaden z nich nie był w stanie zaatakować ścisłej czołówki.

Sebastian Szymański, Nicola Zalewski i Piotr Zieliński zdobyli po dwa gole, zaś Robert Lewandowski (aktualnie kontuzjowany, nie uczestniczył w zgrupowaniu kadry), Dominik Marczuk oraz Kamil Piątkowski po jednym.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty