Premier Donald Tusk uczestniczył w turnieju "Z orlika na stadion" na PGE Narodowym, gdzie wyraził nadzieję na lepsze czasy dla polskiej piłki nożnej. Wydarzenie zgromadziło młodych piłkarzy i piłkarki w wieku 13-15 lat. Jak podaje PAP, premier podkreślił znaczenie sportu w życiu młodych ludzi.
Podczas turnieju premier Tusk wręczył nagrody najlepszym drużynom i zawodnikom, podkreślając, że serce mu rośnie, widząc młodych ludzi grających na orlikach.
Premier przypomniał, że w przeszłości wręczał Puchar Tymbarku, w którym uczestniczyło 160 tys. osób. Wyraził nadzieję, że liczba uczestników turniejów piłkarskich będzie rosła. Wspomniał również o rozmowie z selekcjonerem Michałem Probierzem.
ZOBACZ WIDEO: Chwyta za serce. Dzieciaki pokazały, że żadne warunki im niestraszne
- Znamy się od lat. Pocieszamy się czasami nawzajem jak nie idzie, ale obaj patrzymy na was z nadzieją (...) Wierzę głęboko, że nad naszą piłką nożną będzie jeszcze świeciło słońce, ale przede wszystkim nad wami, nad waszym życiem. Obyście wytrwali w tej miłości do sportu - powiedział do młodych piłkarzy Tusk cytowany przez PAP.
Premier nawiązał też do ostatniego meczu Polaków w Lidze Narodów. - Mam nadzieję, że za 10 lat, którąś lub któregoś z was zobaczymy w meczu reprezentacji wygranym ze Szkocją - dodał.
Gośćmi honorowymi turnieju byli reprezentanci kraju - Jakub Moder i Kacper Urbański, którzy cieszyli się dużym zainteresowaniem młodych kibiców.
Turniej odbył się na PGE Stadionie Narodowym, na którym dzień wcześniej reprezentacja Polski zakończyła zmagania w Lidze Narodów. Po porażce ze Szkocją 1:2 Biało-Czerwoni spadli do dywizji B.