Bartoszowi Kapustce ku przestrodze - polskie talenty giną za granicą
Po dobrym wejściu do Ekstraklasy, w wieku 18 lat zdecydował się na wyjazd do AJ Auxerre, ale dwa lata spędzone we Francji nie były udane. Bez debiutu w I drużynie wrócił w rodzinne strony, ale nawet nie do Ekstraklasy. Grał w I lidze w barwach Motoru Lublin i Górniku Łęczna, by potem przenieść się do III-ligowych Orląt Radzyń Podlaski, a teraz gra na tym samym szczeblu w Avii Świdnik. Będąc w najlepszym wieku dla piłkarza, jest na peryferiach futbolu.
Tak w lipcu 2014 roku wspominał swój pobyt we Francji na łamach WP SportoweFakty: - Trenowałem przy pierwszym zespole i dużo pracowałem. Podpatrywałem ich treningi i starałem się trzymać ten sam poziom. Zdarzyła się jednak fatalna w skutkach kontuzja Zerwałem wiązadła krzyżowe. Najgorsze było to, że zaprowadzono mnie do jakiegoś rzeźnika, bo lekarzem tego pana nigdy nie nazwę. Źle wykonał cały zabieg. Wyobraź sobie sytuację jak w czeskim filmie: po miesiącu rehabilitacji dowiadujesz się, że tak naprawdę nie miałeś zoperowanego wiązadła, a zdrową nogę! Dla mnie to był totalny szok. Musieli powtórzyć zabieg, który nie dawał mi szansy na szybki powrót do zdrowia nie mówiąc już o grze. Ten pseudodoktor zaprzepaścił moją szansę na dołączenie do pierwszego zespołu i pozostanie w klubie.
-
Malakai Zgłoś komentarzTo świadczy tylko o tym jaki poziom reprezentuje nasza ekstraklasa.
-
Jacek Walkowiak Zgłoś komentarzTen pod nr 7 to chyba uchodźca islamski.
-
Harcovnick Zgłoś komentarzObawiam się o przyszłość Kapustki. Oby mu się w głowie nie przewróciło, gdy poczuje prawdziwie dużą sałatę.
-
marian0italian0 Zgłoś komentarz"dobrym", a mało kto pamięta chyba, że gdyby nie kontuzja Barriosa, to Robercik by się od ławki nie odkleił pewnie do tej pory. Co do samego artykułu: wg mnie Kapustka powinien zostać jeszcze następny sezon w Polsce, ale grać w klubie, który zakwalifikuje się do LE (bo o LM nawet nie marzę). Jeśli sprawdziłby się na tle rywali z Europy i udałoby mu się rozegrać kolejny dobry sezon w Ekstraklasie to widziałbym go w Holandii (któryś klub z LM, LE). Tam stawiają na młodych, grałby w Europie i przede wszystkim grał na wyższym poziomie niż tutaj. Ale nie ma co też pompować balonika do granic wytrzymałości. Chłopak ma za sobą niecałe pół roku na poziomie. Takich jak on było wielu w lepszych ligach, a potem znikali bez śladu: przykład z brzegu El Shaarawy w Milanie, czy "angielskie wynalazki" z Carrollem na czele.
-
piotruspan661 Zgłoś komentarznożnej, aby nie nabrać fatalnych nawyków, których potem nawet najwybitniejszy trener normalnej piłki nożnej nie jest w stanie wyeliminować. To, że talenty nie radziły sobie zagranicą świadczy o tym, że...talentami nie były.
-
piotruspan661 Zgłoś komentarzKapustkę hoduje cały kraj. Kapustki uprawa polską specjalnością eksportową !
-
David Beckham Zgłoś komentarzrozegra 30 przywoitych spotkań w polskiej ekstraklasie. Niektórzy zawodnicy w elipe z rozegraniem spotknaia przez 90 minut, a w Europie takie mecze gra się co trzy dni. Tu leży problem, zarówno w aspekcie mentalnym i fizcznym. Popatrzmy na przykłady Błaszczykowskiego i "Lewego" wyjeżdżających za młodu do Niemiec i jak kariera ichsię rozwinęła. Tylko,że obaj dbali już o swoje przygotowanie fizyczne bęące wtedy na nienajgorszym poziomie i mieli podejście do gry.
-
matys1994 Zgłoś komentarzchłopaków/dziewczyny aby radzili sobie bez względu na to do jak silnej ligi, mocnego klubu z dużą konkurencją pójdą!