Na zakończenie kolejki w Betclic I lidze doszło do meczu klubów z górnej połowy tabeli i walczących o awans do PKO Ekstraklasy. Miedź Legnica zagrała z Wisłą Płock. Przed pierwszym gwizdkiem rozpędzony zespół z Legnicy był na trzeciej lokacie i miał o cztery punkty więcej niż zajmujący czwarte miejsce Nafciarze.
Drużyny żwawo rozpędzały się i pierwsze uderzenie celne Miedzi było w 9. minucie. Próba pokonania Macieja Gostomskiego była nieskuteczna. Kopnięcie Bartosza Kwietnia nie zaskoczyło doświadczonego bramkarza. Kolejne uderzenie celne na bramkę Wisły Płock było w 15. minucie, ale ponownie górą był Gostomski.
Wisła rozpoczęła mecz ostrożnie, ale kiedy już zaatakowała, to zrobiła to skutecznie. W 20. minucie Łukasz Sekulski strzelił gola na 1:0. Napastnik Nafciarzy wyciągnął nogę i dosięgnął piłkę. W ten sposób wpakował ją z bliska do bramki. Wykorzystał dośrodkowanie z prawego skrzydła Marcusa Haglinda-Sangre, który sprytnie posłał futbolówkę między Jakuba Wrąbla i obrońców Miedzi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Po zdobyciu prowadzenia Wisła rozpędziła się i to goście mieli więcej szans na drugiego gola niż Miedź na pierwszego. Były dwa uderzenia celne Daniego Pacheco, a także groźne zagranie Floriana Hartherza w kierunku własnej bramki. Przed golem samobójczym uratował go blisko linii Kamil Drygas.
Tym samym także druga bramka w meczu była zaskoczeniem. Zdobyła go Miedź w 45. minucie po bezbarwnym fragmencie gry. Florian Hartherz dostał podanie w pole karne, a w poprawieniu wyniku na 1:1 pomógł rykoszet od nogi Marcusa Haglinda-Sangre. Legniczanie doprowadzili do remisu praktycznie ostatnim atakiem w pierwszej połowie.
Miedź poszła za uderzeniem po przerwie i w 52. minucie zdobyła prowadzenie 2:1. Gospodarze zdobyli zaliczkę po raz pierwszy w meczu. Po wrzutce zza pola karnego piłka została wybita prosto na stopę Adnana Kovacevicia. Ten oddał szczęśliwe uderzenie, a bramka padła po drugim w meczu rykoszecie od Marcusa Haglinda-Sangre.
Tym razem Wisła musiała gonić przeciwnika i w 77. minucie cieszyła się strzeleniem gola na 2:2. Miedź nie poradziła sobie z dobrym wybiciem dośrodkowania z rzutu rożnego, a piłka trafiła do nieobstawionego Krystiana Pomorskiego. Mocne uderzenie przeszło niezablokowane obok dwóch obrońców, a piłka odbiła się jeszcze od Jakuba Wrąbla przed wylądowaniem w siatce.
Wisła kończyła mecz w dziesięciu z powodu drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki dla Ibana Salvadora. Zachowanie zmiennika Mariusza Misiury było karygodne, ponieważ na dwa napomnienia potrzebował 11 minut. Po dwóch ostrych faulach zagotowany zawodnik był już w drodze do szatni. Miał szczęście, że jego zespół nie stracił trzeciego gola, choć Benedic Mioc miał dużą szansę na zapewnienie kompletu punktów Miedzi w 89. minucie.
Miedź Legnica - Wisła Płock 2:2 (1:1)
0:1 - Łukasz Sekulski 20'
1:1 - Florian Hartherz 45'
2:1 - Adnan Kovacević 52'
2:2 - Krystian Pomorski 77'
Składy:
Miedź: Jakub Wrąbel - Amar Drina (87' Krzysztof Drzazga), Adnan Kovacević, Bartosz Kwiecień, Florian Hartherz - Juliusz Letniowski (78' Chuca), Kamil Drygas - Bartosz Bida (59' Jacek Podgóski), Benedik Mioc, Kamil Antonik (59' Damian Michalik) - Iwo Kaczmarski (78' Michał Kaczmar)
Wisła: Maciej Gostomski - Bojan Nastić, Przemysław Misiak, Marcus Haglind-Sangre - Miłosz Brzozowski (82' Oskar Tomczyk), Jime, Dani Pacheco, Dominik Kun, Krystian Pomorski - Dawid Kocyła (69' Iban Salvador), Łukasz Sekulski (61' Piotr Krawczyk)
Żółte kartki: Kovacević, Drygas (Miedź) oraz Haglind-Sangre, Salvador, Tomczyk (Wisła)
Czerwona kartka: Iban Salvador (Wisła) /80' - za drugą żółtą/
Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)
Tabela Betclic I ligi: