Prawdziwa żyła złota. Ujawnili, ile Real Madryt zarobi na każdym meczu

Getty Images / Na zdjęciu: stadion Realu Madryt
Getty Images / Na zdjęciu: stadion Realu Madryt

Real Madryt jest dowodem na to, że warto zaryzykować i zainwestować w przebudowę stadionu. "Królewscy" już teraz zbierają żniwa w postaci ogromnych dochodów.

W tym artykule dowiesz się o:

Real Madryt przekształcił Estadio Santiago Bernabeu w dochodowe centrum, które w sezonie 2023/2024 przyniosło aż 307 mln euro. Jak podaje "Marca", stadion generuje przychody nie tylko z meczów, ale także z innych wydarzeń i turystyki. To wzór dla innych klubów, które modernizują swoje obiekty.

W sezonie 2023-2024 Real Madryt zarobił między 248 a 251 mln euro tylko z dni meczowych. To znacznie więcej niż inne europejskie kluby, takie jak Barcelona czy Manchester United. Wpływy te stanowią 29 proc. całkowitych przychodów klubu, które wynoszą 1,127 mld euro.

10 milionów euro to kwota, która wpada na konto "Królewskich" po każdym meczu. Docelowo ta kwota ma być jeszcze większa. Biorąc pod uwagę inne wpływy, nowy stadion każdego dnia generuje około 1 mln euro dochodu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny

Nowe Bernabeu oferuje luksusowe miejsca VIP, które generują dodatkowe 83 mln euro. Real Madryt planuje dalsze inwestycje, w tym otwarcie Sky Bernabeu z ekskluzywnymi lożami i restauracjami. Ceny biletów VIP sięgają nawet 2 tys. euro, co przyciąga klientów z segmentu premium.

Sukces Bernabeu inspiruje inne kluby do modernizacji stadionów. W 2025 r. ponad 300 obiektów sportowych na świecie planuje renowacje. Real Madryt pokazuje, jak stadion może stać się kluczowym źródłem dochodów, niezależnym od wyników sportowych.

"Dzięki temu o wiele łatwiej zrozumieć pilną potrzebę Joana Laporty (prezydenta FC Barcelony - przyp. red.), aby jak najszybciej otworzyć nowe Camp Nou, bo od pierwszego dnia dosłownie podwoi dochody" - komentuje "Marca".

Real Madryt planuje dalsze zwiększanie przychodów poprzez rozwój oferty VIP i organizację nowych wydarzeń. Stadion staje się nie tylko miejscem sportowych emocji, ale także centrum rozrywki i biznesu, co czyni go jednym z najważniejszych obiektów w Europie.

Z kolei FC Barcelona wciąż nie wie, kiedy dokładnie wróci na swój obiekt. Trwa walka z czasem, aby drużyna wróciła na Camp Nou pod koniec sezonu. Pod wielkim znakiem zapytania stoi m.in. majowe El Clasico.

Komentarze (0)