Marcowe zgrupowanie reprezentacji Malty było wyjątkowe dla Jamesa Carraghera. 22-latek zadebiutował w kadrze, a swój drugi mecz rozegrał przeciwko reprezentacji Polski.
Na trybunach PGE Narodowego obecny był Jamie Carragher. Były obrońca Liverpoolu przyznał w rozmowie z "Faktem", że jego syn marzył o tym, aby zmierzyć się z Robertem Lewandowskim.
ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość
- James marzył, aby zagrać przeciwko Lewandowskiemu, który prawdopodobnie jest najlepszym napastnikiem ostatniej dekady. W Warszawie miał okazję z nim rywalizować i myślę, że zapamięta to na długo. Jestem z niego strasznie dumny - powiedział były reprezentant Anglii.
47-latek powiedział również, że już wcześniej był w Polsce, ale nie na stadionie w Warszawie. Odniósł się także do atmosfery, jaka panowała na trybunach podczas poniedziałkowego starcia.
- Polskę odwiedziłem, gdy grałem w angielskiej kadrze, ale na stadionie w Warszawie byłem po raz pierwszy. I było niesamowicie, atmosfera mi się podobała. Uwielbiam to miejsce - powiedział Jamie Carragher.
Anglik przez całą karierę związany był z Liverpoolem, w barwach którego rozegrał 737 meczów. Jego największym sukcesem jest triumf w Lidze Mistrzów w sezonie 2004/2005. W pamiętnym finale "The Reds" pokonali Milan po rzutach karnych, w których świetnie spisał się Jerzy Dudek.