Reprezentacje Mołdawii i Estonii przystąpiły do bezpośredniego starcia w eliminacjach MŚ 2026 po falstartach. Pierwsza z wymienionych drużyn została rozbita przez Norwegię (0:5), zaś druga przegrała z Izraelem (1:2).
Już pięć minut po pierwszym gwizdku szanse gospodarzy na zwycięstwo mocno zmalały. Powód? Maxim Cojocaru dopuścił się faulu, po którym sędzia Lawrence Visser od razu wyrzucił go z boiska.
ZOBACZ WIDEO: Fani w zachwycie. Najpiękniejsza piłkarka na świecie w nowej roli
Estończycy w pierwszej połowie wykorzystali grę w przewadze najlepiej jak mogli. W 19. minucie wynik meczu otworzył bowiem Rasmus Peetson. Minęło pół godziny, a przyjezdni prowadzili już 2:0 za sprawą Rauno Sappinena.
Od 48. minuty siły na boisku się wyrównały, ponieważ drugą żółtą kartkę obejrzał Kevor Palumets, który wcześniej został upomniany tuż przed przerwą. Mołdawia to wykorzystała i złapała kontakt.
W 67. minucie bramkę zdobył bowiem Ion Nicolaescu. Jednak chwilę później Estonia znów miała dwa trafienia więcej za sprawą Mattiasa Kaita.
W doliczonym czasie gry bramkę na 2:3 zdobył Mihail Caimacov, lecz nic już to nie zmieniło. Estonia utrzymała prowadzenie do samego końca i dzięki temu zdobyła pierwsze punkty w eliminacjach.
Eliminacje MŚ 2026, 2. kolejka:
Grupa I:
Reprezentacja Mołdawii - Reprezentacja Estonii 2:3 (0:2)
0:1 - Rasmus Peetson 19'
0:2 - Rauno Sappinen 30'
1:2 - Ion Nicolaescu 67'
1:3 - Mattias Kait 70'
2:3 - Mihail Caimacov 90+1'