Ukraina bez słabych punktów? Solidni obrońcy, kreatywni pomocnicy i bramkostrzelny napastnik
Na Stadionie Narodowym Polakom najbardziej we znaki dał się Jarmolenko, który już w 2. minucie pokonał Artura Boruca, a tuż przed przerwą zapisał na swoim koncie asystę. Niespełna 24-letni skrzydłowy nie stracił nic ze swojej wiosennej formy i w obecnym sezonie wpisał się na listę strzelców już 9-krotnie. Zawodnika kijowskiego Dynama wesprze tym razem drugi niezwykle kreatywny pomocnik, który może siać popłoch w polskiej defensywie - Konoplianka. Gwiazdora Dnipro, autora kapitalnej bramki w spotkaniu z Anglikami w Londynie, zabrakło w Warszawie z powodu kontuzji. Teraz rówieśnik Jarmolenki wystąpi niemal na pewno, zmieniając w porównaniu do wyjściowej "11" z Warszawy Denisa Garmasza, który leczy uraz. Trzecim z ofensywnych pomocników w składzie powinien być Husiew, po strzale którego Boruc również już skapitulował. Spośród obecnej kadry Ukrainy to właśnie 30-latek z Dynama ma w zespole narodowym najwięcej goli - 13.
W odwodzie pozostają Bezus, uzdolniony i rozgrywający udany sezon Homczenowski bądź któryś z nominalnych napastników - w linii pomocy zdarzyło się już występować Sełezniowowi.
Pomocnicy: Ołeh Husiew (Dynamo Kijów), Roman Bezus (Dynamo Kijów), Anatolij Tymoszczuk (Zenit St. Petersburg), Mykoła Moroziuk (Metalurg Donieck), Taras Stepanenko (Szachtar Donieck), Edmar (Metalist Charków), Andrij Jarmolenko (Dynamo Kijów), Rusłan Rotan (Dnipro Dniepropietrowsk), Jewhen Konoplianka (Dnipro Dniepropietrowsk), Denys Dedeczko (Worskla Połtawa), Ołeksij Haj (Czornomorec Odessa), Dmytro Homczenowski (Zoria Ługańsk).