Stadion Narodowy zgarnia wszystko. Co z pozostałymi arenami Euro?
Wedle wielu opinii najładniejszym obiektem zbudowanym z okazji Euro 2012 jest PGE Arena w Gdańsku. To stadion na którym swoje mecze domowe rozgrywają piłkarze Lechii Gdańsk. Ostatnio gościła na nim także reprezentacja Polski, która przegrała z Urugwajem. Podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej Gdańsk nie doczekał się występu biało-czerwonych.
Na obiekcie ciąży też pewnego rodzaju klątwa zespołów, które rozgrywają na nim swoje spotkania w charakterze gospodarza. Tylko w tym sezonie Lechia rozegrała tam siedem spotkań u siebie. Wygrała zaledwie dwa, zremisowała jedno, a przegrała cztery. Nie lepiej wyglądał bilans biało-zielonych w sezonie 2011/12. Z piętnastu spotkań rozegranych na własnym obiekcie, wygrali trzy razy, zremisowali siedmiokrotnie, a w pięciu przypadkach schodzili jako pokonani. Jeśli doliczyć do tego mecz reprezentacji Polski z Niemcami, który zakończył się remisem, bilans gospodarzy gdańskiego stadionu w meczach oficjalnych i w spotkaniach reprezentacji Polski, to pięć zwycięstw, dziwięć remisów i dziesięć porażek.
W najbliższym czasie meczów o punkty biało-czerwonych ten obiekt się nie doczeka. Spotkania mają odbywać się bowiem tylko w Warszawie. O Euro 2020 w kontekście Gdańska też nic się nie mówi, tak jak i o organizacji finału Ligi Europejskiej czy innego wielkiego piłkarskiego wydarzenia. - Nie po to budowano Stadion Narodowy, aby teraz nie grała na nim drużyna narodowa. Są jeszcze mecze towarzyskie. Jestem przekonany, że te spotkania zorganizują inne ośrodki niż Warszawa. Oczywiście wolałbym, aby mecze o punkty rozgrywane były u nas, ale rozumiem też rachunek ekonomiczny - mówi portalowi SportoweFakty.pl Radosław Michalski, prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej.
Być może na PGE Arenie odbędzie się jednak towarzyska potyczka Polaków z Danią. Spotkanie miałoby zostać rozegrane 14 sierpnia tego roku. - Ta data jest znakomita dla Gdańska, bo to okres wakacyjny i sezon turystyczny, podczas którego wielu Polaków przyjeżdża nad morze. Na pewno nie zabrakłoby chętnych na mecz. Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki naturalne, wydaje się, że organizacja spotkania z Danią powinna przypaść Gdańskowi - komentuje Michalski.
Kazimierz Greń dla SportoweFakty.pl: Nie chciałbym żadnemu z miast ujmować, ale...
-
kokojamboo Zgłoś komentarztego fantastyczny zasuwany dach który sie nie zamyka co widzielismy podczas kompromitacji kraju w eliminacjach.grrrronkiewicz walc mogłaby sie do rrrroboty wziąć.
-
Sawczenkos Zgłoś komentarzniedaleko obok drugie, które już chyba do czasów Euro naprawią. Jedna autostrada jest, do 2020 roku to już się powinno w miare dobrze jeździć. Miasto też daje radę, ma bazę hotelową, czego tu chcieć więcej? Jak mamy promować jeden stadion to promujmy ten nardowy. Inne pozostałe to moga towarzyskie mecze kadry dostawać i wszyscy powinni być zadowoleni. Niestety, ale wszystkie inne finały europejskich pucharó są poobsadze. Za 10 lat to już taki Wrocław czy Poznań nie będa się nadać nawet na finał Ligi Europejskiej.
-
Jan Janowski Zgłoś komentarznajczęściej bywa.Stadion Narodowy został zbudowany z pieniędzy rządowych czyli ogólnopolskich,a rząd ma tyle wspólnego z Warszawą,że ona jest stolicą więc jest jego siedzibą. Premier,prezydent,posłowie i cała reszta to nie są warszawiacy i nie reprezentują interesów tego miasta tylko Polski ponieważ pochodzą z całego kraju Ja wiem (również z autopsji czyli rozmów z miejscowymi m.in. w Serbii,Szwecji,na Węgrzech itd) ,że w większości państw mieszkańcy nie lubią stolic bo to stolice,ale jak się chce być obiektywnym to nie można brać pod uwagę tak płytkich,dziecinnych powodów zaciemniających realną ocenę. Stadiony klubowe zarabiają na częstych meczach,koncertach,targach oraz na całej masie innych komercyjnych przedsięwzięć i naprawdę jeden czy dwa poważne mecze reprezentacji zupełnie nie mają wpływu na ich utrzymanie.Narodowy zaś jest dla reprezentacji i powinna tam grać bo jak nie ona to sportu tam prawie wcale nie będzie,a jest obiektem najpojemniejszym w kraju. W różnych państwach są różne podejścia co do gry reprezentacji:w niektórych tylko jeden stały obiekt, w innych bardzo różnorodnie,a jeszcze gdzie indziej głównie jeden(najczęściej w stolicy),a czasami również inne. Wyluzować radzę
-
Grek Zorba Zgłoś komentarzzmianę sytuacji nie ma, bo kto POpuści i POkaże, że inwestycja jest NIEPOTRZEBNA? Mam nadzieję, że ktoś z innych ośrodków, może wszystkie razem, zgłosi to do jakiegoś trybunału, ale UOKiK (tak się to pisze?)
-
paawloo123 Zgłoś komentarzto będzie na tym euro 2020 Narodowy czy nie?? bo mi się 4 stron nie chce czytać...
-
amalfitano Zgłoś komentarzktóre stoją puste. Klubu, które grają na nich nie są w stanie wypełnić ich połowie ( nawet w Poznaniu są wyłaczane trybuny na czas meczu), koncerty nie będą się odbywać co tydzień. Reprezentacja Polski powinna grać wszystkie mecze eliminacji na Stadionie Narodowym. Kadra to nie cyrk, najważniejsze mecze zawsze powiniśmy tam grać. A już gadanie, że to jest niesprawiedliwie, jest poprostu śmieszne. Przez 100 lat najważniejsze mecze odbywały się w Chorzowie, teraz czas by odbywały się w Wawie.
-
kemik81 Zgłoś komentarzpoziomie 1/16 finału. 2. Koncerty - w Polsce wciąż jest duże zapotrzebowanie na występy kapel pokroju Metallica, Red Hot Chilli Peppers, ale też inne gatunki np. Armin Van Buuren. Jednym słowem trzeba szukać kolejnych pieniędzy na inwestycje (np. w drużyny), ale to powinno się opłacić, poza tym innego wyjścia moim zdaniem nie ma.
-
Sawczenkos Zgłoś komentarzpolemizował. O ile Narodowy, Gdańsk i Wrocław od środka też łądnie wyglądają, to Poznań jest okropny. Kazda trybuna jest inna, jakieś dziury, konstrukcje bo się coś nie mieściło. Co w tym kapitalnego?
-
Sawczenkos Zgłoś komentarzCo do Euro 2020 i Ligi Europejskiej, to sprawa prosta- wiadomo, że Narodowy. Ciekawe tylko keidy będzięmy modernizować nasze stadiony i dodawać im po kilka tysięcy widzów, żebyśmy mogli coś europejskiego zorganizować. Tyle że poitem wiadomo, że i tak na mecze ligowe ich nie zapełniły na mecze ligowe, bo tam przychodzi w porywach 10 tysięcy kibiców. I tak błędne koło się zamyka.