23 
Matty Cash swój ostatni mecz w reprezentacji Polski rozegrał w marcu w barażach Euro 2024 z Estonią (opuścił boisko po niespełna 10 minutach od wejścia z powodu urazu). Obrońca Aston Villi, który nie pojechał na mistrzostwa do Niemiec, w sierpniu ponownie doznał kontuzji.
Do składu drużyny Premier League wrócił 6 października przeciwko Manchesterowi United. Michał Probierz od kilku miesięcy pomija jednak Casha, wysyłając powołania do kadrowiczów.
Zdaniem Mateusza Borka, jest to niezrozumiała decyzja selekcjonera. - Dla mnie to absurd, że piłkarz z Premier League jest pomijany przy powołaniach. (...) Są w kadrze zawodnicy, którzy w klubach grają słabo albo w ogóle, a selekcjoner dalej wyciąga do nich rękę i widzi tylko plusy. U Casha jest koncentracja wyłącznie na tym, co robi źle. Piłkarz Aston Villi nie dostał pięciu meczów zaufania od selekcjonera (Cash u Probierza zagrał tylko z Wyspami Owczymi i Estonią - przyp. red.) - ocenił dziennikarz w wywiadzie dla sport.tvp.pl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!
Borek dodał, że nie jest dla niego żadnym argumentem to, że Cash nie mówi po polsku. Część ekspertów zarzuca piłkarzowi AV brak postępów w nauce języka polskiego.
- Kilka lat temu obecny prezes PZPN Cezary Kulesza, w przyspieszonym trybie, pomógł zorganizować wszystkie dokumenty, by Cash dostał obywatelstwo. Czy wtedy mówił po polsku? Nie. Dziś niemal wszyscy w szatni reprezentacji Polski mówią po angielsku. Kiedy Michał Probierz był w innej biało-czerwonej szatni, tej Cracovii, większość piłkarzy była spoza Polski. Czy prowadził odprawy po polsku? Wątpię - podkreślił.
Komentator TVP Sport przypomniał, że Biało-Czerwonych przed Probierzem prowadzili m.in. Paulo Sousa i Fernando Santos. Obaj nie mówili po polsku i nikomu to nie przeszkadzało.
Dziś Cash ma na koncie 15 meczów w drużynie narodowej i stawia mu się zarzut, że nie zna języka. Borek wolałby, żeby w tej sprawie Probierz jasno zadeklarował, że w jego koncepcji prowadzenia kadry po prostu nie ma miejsca dla Casha.
na Instagramie 
na Facebooku 
