Szczęsny jedynym takim piłkarzem w historii Barcelony. Szok, kogo wyprzedził

Getty Images / David Ramos/Getty Images/Marcin Golba/NurPhoto via Getty Images / Na dużym zdjęciu Wojciech Szczęsny, na małym Sergi Samper
Getty Images / David Ramos/Getty Images/Marcin Golba/NurPhoto via Getty Images / Na dużym zdjęciu Wojciech Szczęsny, na małym Sergi Samper

Dzięki zwycięstwu z Benficą Lizbona Wojciech Szczęsny zapisał się w historii Barcelony. Dziennikarz Weszło posługujący się pseudonimem AbsurDB przekazał, że Polak znalazł się na szczycie jednej ze statystyk, wyprzedzając obecnego gracza Motoru Lubin.

W środę FC Barcelona wygrała 1:0 w wyjazdowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z SL Benficą. Jedynego gola w 65. minucie zdobył Raphinha. Bohaterem był jednak Wojciech Szczęsny, który popisał się kilkoma fenomenalnymi interwencjami. Dodajmy, że "Duma Katalonii" od 22. minuty grała w dziesiątkę. Czerwoną kartkę otrzymał Pau Cubarsi.

Dla Szczęsnego mecz z Benficą był 14. występem dla Barcelony. Drużyna Hansiego Flicka z nim w składzie jeszcze nie przegrała, notując 12 zwycięstw i dwa remisy. Statystyk i dziennikarz Weszło o pseudonimie AbsurDB zauważył, że polski bramkarz tym samym zapisał się złotymi zgłoskami na kartach historii "Dumy Katalonii".

ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"

"Szczęsny jest obecnie jedynym graczem Barcelony w historii (a było ich prawie tysiąc), który rozegrał dla niej co najmniej 14 meczów i nigdy nie zanotował ani jednej porażki" - napisał w serwisie X.

Zaskakujące może być to, kto znajduje się na drugim miejscu tej statystyki. Okazuje się, że Szczęsny wyprzedził Sergiego Sampera, który przed startem tego sezonu został piłkarzem Motoru Lublin.

30-letni defensywny pomocnik jest wychowankiem Barcelony. Na przestrzeni kilku sezonów udało mu się uzbierać w niej 13 występów, w których spędził na boisku łącznie 778 minut. "Blaugrana" wygrała 10 z tych meczów i trzy razy remisowała. 

Barcelona wielokrotnie wypożyczała Sampera, aż ten w 2019 roku ostatecznie rozstał się z tym klubem. Na początku sierpnia ubiegłego roku przeniósł się do Motoru Lublin z FC Andorry. Od tego czasu wystąpił w 15 meczach polskiego zespołu. Zaliczył w nich jedna asystę.

Komentarze (2)
avatar
Treser treseraklonów
1 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ojoj to teraz drewniak się zapłacze. 
avatar
Handwerka Service
2 h temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A ci dalej rekordy,Robert ostatnio dowiedział sie że kolejny rekord pobił bo przez przypadek złamał palca w du...... a nikt przed nim tego nie uczynił 
Zgłoś nielegalne treści