Doliczone pięć minut.

Na boisku pojawia się coraz więcej zawodników, którzy rozpoczęli mecz na ławce rezerwowych. Spośród nich najbliżej zdobycia bramki był Desire Doue. Miał ochotę na zmieszczenie piłki, technicznym strzałem, w narożniku bramki Liverpoolu. Alisson raz jeszcze stanął na wysokości zadania i sparował piłkę na korner.

Pozostał jeszcze kwadrans podstawowego czasu przed zakończeniem spotkania. Nie wypada odbierać nadziei na strzelenie gola tak wytrawnym uczestnikom europejskich pucharów.

Przerwa w grze jest spowodowana urazem Gianluigiego Donnarummy.

Druga połowa nie jest generalnie napakowana sytuacjami podbramkowymi. Tak jakby piłkarze poznali swoje możliwości i postanowili poczekać z rozstrzygnięciem dwumeczu do rewanżu na Stadionie Anfield w Liverpoolu.

Druga połowa meczu za półmetkiem.

Ciekawie zapowiadająca się kombinacja zawodników z Paryża zakończyła się uderzeniem Achrafa Hakimiego. Problem gospodarzy polegał na tym, że strzelec poślizgnął się i wylądował na murawie w momencie próby pokonania Alissona.

Godzina grania za obiema jedenastkami i niezmiennie piłkarze każą publiczności czekać na pierwszego gola.

Potknął się Ousmane Dembele i dlatego nie było kontynuacji dobrze zapowiadającego się ataku.

Choć Liverpool próbował zaproponować coś ciekawszego w drugiej połowie meczu, to ponownie zapachniało golem Paris Saint-Germain. W 54. minucie pechowiec Chwicza Kwaracchelia przymierzył strzałem z rzutu wolnego, ale nie zaskoczył dobrze już rozgrzanego Alissona.

Interweniował Alisson po zbyt dalekim podaniu w kierunku bramki The Reds.

Diogo Jota uczestniczył w groźnie wyglądającym ataku The Reds. Przyjezdni chyba zamierzają przebudzić się po powrocie z szatni na boisko, ponieważ pierwsza połowa kompletnie in nie wyszła.

Czekamy na mocne wrażenia po zmianie stron!

Pierwsza połowa przebiegła prawie w całości pod znakiem ataków zespołu z Paryża. Nie potrafił jednak zmusić do kapitulacji Alissona. Piłkarze z Liverpoolu wyglądali momentami na kompletnie zagubionych na boisku i nie odpowiadali groźnymi atakami na bramkę Gianluigiego Donnarummy.

Doliczone dwie minuty.

Ostatnie ataki w pierwszej połowie spotkania, podnosi się wrzawa na stadionie.

Coraz mniej czasu pozostało obu zespołom na otwarcie wyniku w pierwszej połowie.

Po popełnieniu przewinienia przez Dominika Szoboszlaia łaskawe oko sędziego i nie ma napomnienia żółtym kartonikiem dla reprezentanta Węgier.

Liverpool FC ma duży problem z dłuższym utrzymaniem się w posiadaniu piłki.

Ousmane Dembele nie zaskoczył swoim zagraniem ani Alissona, ani obrońców z Liverpoolu.

Dwa kwadranse grania za drużynami.

W 29. minucie Chwicza Kwaracchelia ponownie próbował pokonać Alissona, ale Brazylijczyk interweniował z dużym wyczuciem.

Niewiele później piłka znalazła się w bramce zespołu z Liverpoolu, ale ten ponownie miał szczęście. Sędzia Davide Massa nie pozwolił długo nacieszyć się strzeleniem gola Chwiczy Kwaracchelii, ponieważ wideo weryfikacja pokazała wcześniejsze zagranie ręką reprezentanta Gruzji.

Pierwsza połowa meczu na półmetku.

Chwicza Kwaracchelia oddał strzał do bramki, ale nie ma prowadzenia z powodu wcześniejszego zagrania ręką reprezentanta Gruzji.

W 16. minucie drużyna z Paryża miała ogromną szansę na zdobycie prowadzenia i potwierdzenie całkiem energicznego rozpoczęcia meczu golem. Przekombinowali Ousmane Dembele i Joao Neves, przez co Alisson mógł odetchnąć z ulgą.

Bezbramkowy kwadrans grania za drużynami.

Uciekła piłka gospodarzom, którzy starali się zaatakować z wykorzystaniem Nuno Mendesa.

Alisson nie miał problemu po podaniu w jego pole karne. Brazylijczyk zdecydował się na odprowadzenie piłki poza boisko, na co reakcją sędziego mogło być tylko wznowienie grania od bramki.

Spokojne rozegranie Paris Saint-Germain, ale po nim była próba przeprowadzenia ataku na skrzydle z wykorzystaniem Chwiczy Kwaracchelii.

Pierwsza szansa na zaskoczenie bramkarza z Liverpoolu rozegraniem rzutu rożnego, ale ten interweniował z dużym wyczuciem na przedpolu i nie pozwolił żadnemu z podopiecznych Luisa Enrique na oddanie strzału.

Hymn Ligi Mistrzów w Parcu des Princes w Paryżu.

Sędzia: Davide Massa

Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia spotkania.

W Paryżu doszło do starcia liderów dwóch z pięciu najmocniejszych lig w rankingu krajowym UEFA. Paris Saint-Germain zmierza po mistrzostwo Francji, będąc na zdecydowanym prowadzeniu w Ligue 1. Z kolei Liverpool FC dystansuje przeciwników w Premier League i krok po kroku przybliża się do zdobycia piłkarskiego prymatu w Anglii.