Luis Enrique dumny mimo porażki. "Zdominowaliśmy najlepszy zespół w Europie"

PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Luis Enrique
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Luis Enrique

- Ich najlepszym zawodnikiem był bramkarz, co mówi samo za siebie - mówił Luis Enrique po meczu PSG - Liverpool (0:1) w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Paryżanie grali spektakularnie, ale przed rewanżem są w trudnym położeniu.

Luis Enrique i jego zawodnicy mają pełne prawo być wściekli po środowym meczu z Liverpoolem w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

PSG było zespołem zdecydowanie lepszym. Liverpool nie miał absolutnie nic do powiedzenia, jednak genialna postawa Alissona plus nieskuteczność paryżan sprawiły, że zamiast wyniku 3:0 był 0:1, bo pierwszy celny strzał gości Harveya Elliotta zakończył się golem.

- Byliśmy od nich o wiele lepsi. Zagraliśmy kompletny mecz przeciwko jednej z najlepszych drużyn w Europie. W pełni zasłużyliśmy na inny rezultat, ale tak właśnie jest z piłką nożną. To niesprawiedliwe - powiedział Enrique na konferencji prasowej.

Mimo niekorzystnego wyniku z perspektywy PSG w dalszym ciągu jest w tej drużynie wiara w końcowy sukces. - Bez wątpienia. Za nami dopiero pierwszy mecz. Pojedziemy tam, nie mając nic do stracenia. Zagramy tak samo, w przeszłości potrafiliśmy odwrócić tego typu sytuację. Powiedziałem piłkarzom, że jestem z nich dumny - komentował trener PSG.

Hiszpan zdradził, co usłyszeli od niego zawodnicy. - Generalnie nie mówię zbyt wiele. Wszyscy jesteśmy rozczarowani tym wynikiem. Powiedziałem piłkarzom, żeby podnieśli głowy, bo zdominowaliśmy najlepszą drużynę w Europie. Ich najlepszym zawodnikiem był bramkarz, co mówi samo za siebie - powiedział Luis Enrique.

ZOBACZ WIDEO: Nowy format Ligi Mistrzów pomógł Polakom. "Koło ratunkowe"

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści