Mundial 2018. Chorwacja - Anglia. Angielska prasa: To nie piłka, lecz my możemy wracać do domu
"BBC"
Niedoceniana przed turniejem drużyna przebiła nasze oczekiwania. W półfinale zostaliśmy jednak powstrzymani doświadczeniem Chorwatów. Na początku nasi rywale mieli ogromne trudności, aby poradzić sobie z wysokim tempem gry. Harry Kane mógł powiększyć prowadzenie, ale jego próba została zatrzymana przez Danijela Subasicia. Rywale rośli z każdą minutą tego spotkania, czego efektem była bramka Ivana Perisicia.
Był to 10. gol na wielkim turnieju, w którym skrzydłowy Interu Mediolan sam zaliczył trafienie albo miał asystę. To rekord kraju. Dogrywka również roiła się od emocji. Najpierw główka Stonesa została wybita z linii bramkowej, potem Jordan Pickford genialnie obronił strzał Mario Mandzukicia, ale przy następnej próbie nie miał nic do powiedzenia. Znów na tym mundialu zagramy z Belgią. Warto podkreślić, iż Anglia zdobyła podczas tegorocznych mistrzostw 9 goli ze stałych fragmentów gry. Najwięcej przez jedną drużynę od 1966 roku.
-
Andreas Lucas Kraus Zgłoś komentarz
-
Andreas Lucas Kraus Zgłoś komentarzKane to tylko drewno. Strzela bramki tylko kelnerom.
-
Andrzej Adamski Zgłoś komentarzByli najlepsi z Panamą dokładnie rzecz ujmując.
-
Andrzej Adamski Zgłoś komentarzByli najlepsi z Panamą dokładnie.
-
Wiesiek Kamiński Zgłoś komentarzDziwne te MŚ...Chorwacja czy Anglia grały słabiej ...od wielu ekip ostatnich lat,ale taktyka triumfuje,murowanie bramki i kontry...
-
Marcin Aleksander Zgłoś komentarzJamesa Rodrigueza. I Szwecja wielki mi przeciwnik. Po prostu mieli szczęście, bo nie trafiali wcześniej na mocne drużyny. Dlatego doszli tak wysoko.