Amerykański sąd upublicznił zeznania Rafaela Salguero z Gwatemali, podejrzanego o korupcję i pranie brudnych pieniędzy w czasach, kiedy sprawował funkcję członka Komitetu Wykonawczego Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA). W aferze korupcyjnej w FIFA, która jest badana od 2015 r., postawiono blisko sto zarzutów osobom i firmom na kwotę 200 mln dolarów.
Teraz ujawniono, że Salguero w 2010 r. zgodził się oddać swój głos na jeden z krajów ubiegających się o organizację finałów mistrzostw świata w 2018 r. (nie podano jednak, o które państwo chodzi.) za - tu cytat: "setki tysięcy dolarów". Tyle, że po głosowaniu, w którym zwyciężyła Rosja (kontrkandydatami byli: Anglia, Belgia i Holandia oraz Hiszpania i Portugalia), działacz nie dostał obiecanych pieniędzy, ponieważ - jak sam zeznał - kontakt z pośrednikiem nagle się urwał!
#DEPORTES
— Publinews Guatemala (@PublinewsGT) 5 grudnia 2018
El exjefe del fútbol de Guatemala y exmiembro del comité ejecutivo de la FIFA, Rafael Salguero, de 72 años, se declaró culpable de aceptar sobornos ante la justicia estadounidense.https://t.co/Z4aGQKuf7M
Mężczyzna, który złożył ofertę Gwatemalczykowi miał go zapewnić, że łapówkę za oddanie przychylnego głosu otrzyma we Włoszech. Po wyborze gospodarza MŚ 2018 Salguero wielokrotnie próbował się z nim skontaktować, ale bezskutecznie.
"Ok. trzech lub czterech tygodni po głosowaniu próbowałem dodzwonić się do (nazwisko zostało utajnione) na telefon, który mi wskazał, ale nie odbierał i nie oddzwonił. Próbowałem się skontaktować z (utajnione), ponieważ chciałem poinformować, że głosowałem na (utajnione) i że chciałem spotkać się we Włoszech z (utajnione), by odebrać pieniądze" - zeznał Salguero przed nowojorskim sądem.
Były członek Komitetu Wykonawczego FIFA, który przyznał się do korupcji, ma usłyszeć wyrok w tym tygodniu.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Wisła Kraków ma kłopot. "Może dojść do spektakularnej wywrotki"
Parafrazując rozmowę Smolenia i Laskowika o bombkach: w sporcie też :)