Od wielu miesięcy FC Barcelona musi radzić sobie bez swojego podstawowego bramkarza. Marc-Andre ter Stegen doznał całkowitego zerwania ścięgna rzepki w prawym kolanie, przez co praktycznie stracił sezon.
Niemiec robi wszystko, by jak najszybciej powrócić do gry w klubie, gdzie obecnie numerem jeden jest Wojciech Szczęsny. Tymczasem okazuje się, że kontuzja nie jest obecnie jego jedynym problemem.
Ter Stegen ma również kłopoty w życiu prywatnym. W czwartek (6 marca) ogłosił, że on i jego żona Dani Ter Stegen zdecydowani się na zakończenie związku.
ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"
"Po długim namyśle Dani i ja zdecydowaliśmy się pójść własnymi drogami. Jak możecie sobie wyobrazić, nie była to łatwa decyzja, ale oboje wierzymy, że jest to dla nas najlepszy krok. Naszym wspólnym priorytetem jest dobro naszych dzieci - chcemy zapewnić im pełne miłości i stabilne środowisko. Nadal pozostajemy zaangażowani we wspólne wychowywanie dzieci, traktując się z szacunkiem i uznaniem, tak, jak zawsze. W tym osobistym czasie prosimy o zrozumienie i uszanowanie naszej prywatności - zwłaszcza prywatności naszych dzieci" - przekazał Niemiec za pośrednictwem Instagrama.
Bramkarz zaczął spotykać się ze swoją żoną, Danielą Jehle, w 2012 roku. Pięć lat później para stanęła na ślubnym kobiercu i powiedziała sobie sakramentalne "tak".
W 2019 roku na świat przyszedł ich pierwszy potomek, a mianowicie syn Ben. Z kolei w lutym 2024 r. ter Stegenowie ponownie zostali rodzicami, a żona niemieckiego golkipera urodziła drugiego chłopca - Toma.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Na pudla z takim wiadomościami. Poza tym piszesz na polskim portalu do Polaków więc pisz bramkarz. Jeśli nazywasz go golkiperem to wypoć wszystko po Czytaj całość