"Żyjemy na planecie Jagiellonii". Internet zwariował po show mistrza Polski

PAP / Artur Reszko  / Na zdjęciu: Afimico Pululu (L), Abu Francis
PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu: Afimico Pululu (L), Abu Francis

Jagiellonia Białystok po znakomitej końcówce pokonała Cercle Brugge w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji. "Coś pięknego" - napisał na X dziennikarz Tomasz Urban.

Jagiellonia Białystok wygrała z Cercle Brugge (3:0, więcej TUTAJ) w meczu Ligi Konferencji. Dziewięć minut w końcówce spotkania w Białymstoku wstrząsnęło zespołem gości, a także obserwatorami, którzy byli pod wrażeniem gry "Jagi".

Bohaterem meczu został Afimico Pululu, który strzelił dwie bramki (w 69. i 78. minucie), w tym jedną z gatunku "stadiony świata" - więcej TUTAJ. Trzecie trafienie to zasługa Tarasa Romanczuka (w 75. minucie).

ZOBACZ WIDEO: Sceptycznie podchodził do fazy ligowej LM. Takie zdanie ma teraz

"Gol krzyżakiem. Gol piętką. Gol przewrotką. Pululu odblokował kolejne osiągnięcie" - skomentował na platformie X Krzysztof Marciniak (Canal+ Sport).

"Żyjemy na planecie Jagiellonii" - dodał Mateusz Święcicki (Eleven Sports).

"Nie da się na tak grającą Jagiellonię nie patrzeć z dużą dozą sympatii. Coś pięknego" - zachwycił się postawą drużyny z Białegostoku Tomasz Urban (Eleven Sports).

"Angola strzela gola. Chylę czoła przed Jagą i Pululu" - podsumował Radosław Nawrot (Interia).

"Brawo Jaga… Dobra robota" - skwitował Zbigniew Boniek.

"Jako 12-latek miałem w pokoju na ścianie plakaty Maćka Żurawskiego i Tomka Frankowskiego z 'Giga Sportu'. Dziś miałbym Afimico Pululu" - to z kolei wpis Kamila Kołsuta ("Rzeczpospolita").

"Adrian Siemieniec & Łukasz Masłowski to najlepsze co w ostatnim czasie przytrafiło się polskiej klubowej piłce nożnej. Dzielnie stawiają czoła 'niedasizmowi' w naszej kopanej" - napisał Andrzej Twarowski.

"Wielkie brawa dla Jagiellonii, a Legia wróciła z dalekiej podróży (porażka 2:3 w Molde - przyp. red.). Nie jest źle, dwa miejsca w ćwierćfinale europejskich pucharów dla Polski wciąż realne. Walczymy o TOP 15, a w dalszej perspektywie automatyczną kwalifikację do Ligi Mistrzów dla mistrza Polski" - podkreślił Marek Szkolnikowski.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści