Plusy i minusy tygodnia w EBL. Nie oceniaj książki po okładce, a gracze po jednym (pierwszym) meczu
Piątka tygodnia. MVP: Nickolas Neal (HydroTruck Radom)
Trochę czasu Nickolas Neal potrzebował na pokazania pełni swoich możliwości - na eksplozję formy przyszedł czas podczas meczu z Polskim Cukrem Toruń. Rozgrywający HydroTrucku grał jak z nut i niemal w pojedynkę przejechał rywali.
34 punkty (7/13 z gry), 6 asyst, 4 zbiórki i 8 wymuszonych przewinień. Neal wchodził w defensywę Twardych Pierników jak w masło, a torunianie czasami tylko się przyglądali co wyprawia.
Do Neala na obwód dokładamy Garretta Nevelsa i Chrisa Smitha. Pierwszy wrócił do wysokiej dyspozycji - 25 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst i 3 przechwyty miały decydujący wpływ na wygraną Śląska z Asseco Arką. Formę strzelecką trzyma z kolei Smith - zdecydowanie najlepszy jak na razie obcokrajowiec w Arged BMSlam Stali.
Najlepszą piątkę tygodnia zamykają Michał Sokołowski i Dominik Olejniczak. Sokołowski z meczu na mecz nie idzie do przodu z formą, a wręcz z nią biegnie. 18 punktów, 7 zbiórek i tyle samo asyst uzbierał przeciwko Twardym Piernikom. Olejniczak z kolei pokazuje niedowiarkom, że postawienie na niego nie było żadnym ryzykiem włodarzy Trefla Sopot.
Piątka piątego tygodnia Energa Basket Ligi: Nickolas Neal - Garrett Nevels - Chris Smith - Michał Sokołowski - Dominik Olejniczak