[tag=39922]
Daniił Kwiat[/tag] po raz ostatni rywalizował w wyścigu Formuły 1 w październiku 2017 roku na torze w Ameryce. W sezonie 2018 pracował w cieniu głównej rywalizacji, jako kierowca rozwojowy Ferrari. Osoby z otoczenia Kwiata twierdzą, że kierowca dojrzał i jest gotów do podjęcia wyzwania. Sam Rosjanin nie chce spekulować na temat swojej przyszłości. - Wiem, że dużo się o tym mówi - powiedział.
Gasly chwali Verstappena. Czytaj więcej!
- Sporo się dyskutuje na temat tego, czy jestem przygotowany do powrotu, czy dorosłem. Nie chcę na ten temat rozmawiać. Niech moja jazda na torze pokaże, czy sobie poradzę i spełnię oczekiwania. Osobiście mam zamiar wskoczyć do samochodu i zobaczyć, co z tego wyniknie - wyjaśnił Rosjanin.
Kierowca Toro Rosso uważa, że przerwa w startach nie wpłynęła negatywnie na jego formę czy przygotowanie. - Bardzo miło wspominam pracę dla Ferrari. Pomogła mi ona w pozostaniu blisko Formuły 1, szczególnie od strony technicznej. Niczego nie straciłem. Oczywiście mój ostatni wyścig miał miejsce w 2017 roku, a to dawno, samochód Toro Rosso mocno się od tego czasu zmienił, ale nie można powiedzieć, że F1 jest teraz zupełnie innym sportem - zaznaczył.
Toro Rosso wierzy w Daniiła Kwiata. Czytaj więcej!
Dla Kwiata sezon 2018 może być ostatnią szansą w karierze. - Czeka mnie bardzo dużo pracy, szczególnie w Barcelonie. Testy będą niezwykle ważne nie tylko dla mnie. Czas pokażę, co przyniesie przyszłość - zakończył. Partnerem Rosjanina w ekipie Franza Tosta będzie debiutant, Alexander Albon.