Szef Toro Rosso wierzy w Daniiła Kwiata. "Najlepsze dopiero przed nim"

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Daniił Kwiat
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Daniił Kwiat

Franz Tost wierzy w powracającego do Formuły 1 Daniiła Kwiata. Rosjanin ma spore doświadczenie, jednak nierówna jazda i trudności w opanowaniu emocji spowodowały, że wypadł wcześniej ze stawki. - Kwiat zasługuje na drugą szansę - powiedział Tost.

Tym razem do Daniiła Kwiata uśmiechnęło się szczęście. Luka w przypływie młodych talentów spowodowała, że pojawiło się miejsce w ekipie Toro Rosso, a Helmut Marko postanowił dać Rosjaninowi kolejną szansę.

- Od zawsze uważam, że młodzież potrzebuje minimum dwóch czy trzech lat, żeby zrozumieć realia F1. Kwiat pokazał, że jest szybki od samego początku swojej kariery - powiedział o swoim podopiecznym Franz Tost.

Honda nie chce szarej strefy w F1. Czytaj więcej!

- Sytuacja sprawiła, że musiał przeskoczyć do Red Bulla i wtedy wydawało się, że jest na to gotowy. Pokazał się z dobrej strony w wielu wyścigach, ale jazda pod presją to zawsze ogromne wyzwanie. Nie udało mu się sprostać. Z perspektywy czasu widać, że było na taki ruch za wcześnie. Musiał sobie psychicznie poradzić z tym, co się stało - wyjaśnił Tost.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Inter wrócił do gry. Zła passa przerwana w Parmie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Ekipa Toro Rosso mocno wierzy w Kwiata i pokłada w jego startach duże nadzieje. - Jestem przekonany, że Rosjanin zasłużył na kolejną szansę i że najlepsze dopiero przed nim - zaznaczył szef zespołu. Sam kierowca bardzo cieszy się z powrotu do teamu. - Miło jest powrócić w to samo miejsce. Nadal jest tu sporo znajomych twarzy - powiedział Rosjanin.

McLaren postawił na właściwą osobę. Czytaj więcej!

- Największym wyzwaniem będzie dostosowanie się do innych silników. Teraz Toro Rosso ściga się na jednostkach napędowych Hondy. W kwestii współpracowników i sposobu pracy, niewiele zmieniło się od czasu mojego odejścia. Wszystko jest podobne - wyjaśnił Daniił Kwiat.

Dla 25-latka nadchodzący sezon może być najważniejszy w karierze. Rzadko który kierowca dostaje w Formule 1 drugą szansę. - Nie mam pojęcia, gdzie będziemy, jak wypadniemy na tle reszty stawki. Wiem, co robimy. Pracujemy bardzo ciężko. Wyglądamy dobrze, wszyscy są zmotywowani. Trudno jednak przewidzieć cokolwiek. Wierzę w zespół - zakończył Rosjanin.

Komentarze (0)