Mikel Merino strzelił dwie bramki w wygranym przez Arsenal FC wyjazdowym meczu Premier League z Leicester City (2:0). Jak się później okazało, był to prezent dla żony, po tym jak hiszpański piłkarz zapomniał o Walentynkach (corocznym święcie zakochanych przypadającym 14 lutego).
Jak pisze brytyjski dziennik "Daily Mail", 28-letni Merino przyznał po sobotnich (15.02) zawodach, że jego żona bardziej doceni ten gest niż tradycyjne kwiaty czy czekoladki.
"Wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek, moja kochana" - napisał Hiszpan na zdjęciu zamieszczonym na InstaStories, na którym widzimy go jak świętuje zdobycie goli przeciwko Leicester (patrz skan poniżej).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny
Żona Merino, modelka Lola Liberal, przekazała podziękowania na Instagramie, pisząc pod zdjęciem męża: "Najlepszy prezent!". Para pobrała się w styczniu 2024 r., a ich związek trwa od 2019 r.
W 69. minucie potyczki na King Power Stadium w Leicester Mikel Arteta wprowadził Merino na boisko i to okazało się kluczowe dla wyniku. Hiszpański pomocnik najpierw wykorzystał dośrodkowanie Ethana Nwaneri (w 81. minucie), a następnie, na trzy minuty przed końcem spotkania, dobił piłkę po podaniu Leandro Trossarda, zapewniając Arsenalowi zwycięstwo (patrz wideo poniżej).
Zobacz: Arsenal wreszcie przełamał Leicester. Cudowny strzał głową Hiszpana
Zobacz: Ależ wejście Mikela Merino! Druga bramka Hiszpana zapewnia Arsenalowi zwycięstwo