Żużel. Nie tylko Rosja czekała. W tych krajach też długo nie oglądano Grand Prix. Finalnie efekty były różne
Finlandia - 2014 w Tampere
Ostatnia przed Rosją próba odświeżenia kalendarza przez BSI. Nieudana, bo dwa podejścia w Tampere nie udały się i nigdy później nie było już wycieczek do Finlandii. Pierwszy i zarazem jedyny stały uczestnik będący Finem - Kai Laukkanen mocno starał się, żeby imprezy na Ratinan Stadionie wypadły okazale. Stało się inaczej, bo widowiska na układanym torze, który szybko stawał się dziurawy i rozlazły, były marne i nieciekawe. Nie dopisali też miejscowi kibice, którzy "nie kupili" zawodów z udziałem najlepszych żużlowców. Sporą część świecącej pustkami widowni stanowili zresztą Polacy. W swojej historii Finlandia pukała raczej do drugiej ligi żużla, więc trudno też porównywać jakkolwiek jej potencjał do Australii czy Rosji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premiership. Sensacja w King's Lynn. Outsider zatrzymał lidera
-
głos z Rzeszowa 61 Zgłoś komentarzproste pytanie . Dlaczego jedna runda a nie 2 ? Podobnie pytałem jak GP odbywało sie NZ czy Australii .