Oskar Hurysz, rozwijając swoją karierę, może liczyć na wsparcie nie tylko kolegów z toru, czy trenera klubowego, ale również mentora. Jest nim były indywidualny mistrz Polski - Adam Skórnicki, który niedawno rozstał się z #OrzechowaOsada PSŻ-em Poznań. Nic dziwnego, że jego przyszłość ciekawi kibiców i całe żużlowe środowisko.
- Ma też swoją szkółkę, a chłopacy, którzy mają dopiero po 11 i 12 lat jeżdżą już naprawdę super. [...] Ja mam bardzo dobry kontakt z trenerem, często widujemy się nie tylko na torach, ale i poza nimi. Ufam mu, wiem, o czym rozmawiamy i jakie mamy ustalenia - powiedział tajemniczo Hurysz w rozmowie z Radiem Index 96 FM, kiedy został zapytany na temat dalszej kooperacji z byłym żużlowcem.
Junior NovyHotel Falubazu Zielona Góra podpisał nowy kontrakt i w tym roku na jego barkach może spocząć rola lidera formacji do 21. roku życia, o ile klub nie przeprowadzi już żadnego transferu.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Wróbel, Kołodziej i Cegielski
Nad czym musi skupiać swoją uwagę, pracując nad rozwojem? - Starty i sprawy mentalne. Brawura jest większa, niż aktualne możliwości motocykli. Umiejętności jednak też się zmieniają, więc mam nadzieję, że to nie będzie jakiś problem - dodał żużlowiec.
Zawodnik odniósł się także do pierwszego kontaktu z nowym nabytkiem swojego klubu, którym został Leon Madsen. - Poznaliśmy się dopiero z Leonem i wydaje się naprawdę w porządku gościem. Cały czas żartuje, dowcipkuje, a ja lubię, jak można z kimś luźno porozmawiać. Zobaczymy, jak to będzie w przyszłym sezonie - mówił Hurysz.