Grobowa cisza z World Speedway League. Projekt podzieli(ł) los poprzedników?
Pierwszą próbę podjęto 21 lat temu
W 1996 roku wykonano pierwszy krok ku stworzeniu klubowych rozgrywek europejskich. Na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu odbył się turniej nazwany "Czwórmeczem Mistrzów", w którym oprócz gospodarzy, ówczesnych mistrzów Polski Sparty Polsat Wrocław wystąpili mistrzowie Niemiec (MSC Diedenbergen), Szwecji (Rospiggarna Hallstavik) i Wielkiej Brytanii (Eastbourne Eagles). Zawody, które wygrali żużlowcy z Diedenbergen, miały okazać się wstępem do stworzenia produktu wzorowanego na piłkarskiej Champions League, zachowując oczywiście stosowne proporcje.
Bez wątpienia była to próba stworzenia czegoś odmiennego w sporcie żużlowym, choć od początku była to próba trudna do zrealizowania. Speedway to sport na tyle różniący się od pozostałych dyscyplin, że zawodnicy startują na co dzień w kilku ligach. Taki proceder nasilił się na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, gdy poszczególne kraje otworzyły rynek dla zawodników z obcych państw. Od początku więc rodziło to wiele dyskusji o tym, w jaki sposób pogodzić ewentualną sytuację, w której w zawodach brałyby udział dwa zespoły, które w danym roku są pracodawcami jednego zawodnika. Dodatkowym utrudnieniem była mała liczebność lig, w tym tych o wysokim poziomie sportowym.
W 1998 roku powstał projekt, który wskutek odmowy udziału kilku znaczących federacji zaczął mieć po pewnym czasie swoje ułomności, w tym te dotyczące składów drużyn. Rozgrywki przetrwały w żużlowym kalendarzu przez 13 lat.
-
malin1976 Zgłoś komentarzDo piachu aż do czasu wdrożenia zasady jeden zawodnik - jedna liga ale i to nie pomoże więc ... do piachu ... albo ci od sreka niech sobie to wezmą bo to podobne emocje i prestiż .
-
Hampelek Zgłoś komentarzto będzie miało sens dopiero jak Ekstraliga zrobi porządek z przynależnością zawodników
-
omniscient Zgłoś komentarzjednorazowym torze przy okazji SGP. Melbourne, Warszawa, Sztokholm czy Cardiff miałyby dodatkowy czynnik przyciągający. Poza tym żadna drużyna nie miałaby atutu toru.
-
Tommy DeVito Zgłoś komentarzPrzecież to całe WSL to od początku było jakieś nieporozumienie ale cóż "mądre"głowy wiedzą lepiej.
-
bun Zgłoś komentarznadzieję że kiedyś doczekam tych czasów.
-
Kaytek Zgłoś komentarzTo od początku nie miało sensu.
-
spajderdog Zgłoś komentarzA rózowy senator tak chwalil lige mistrzów.Szczegolnie przed miastem i dotacją na ten turniej xDDD
-
Zawsze My Zgłoś komentarzLiga Mistrzów tak...ale to ma sens tylko wtedy gdy jeden zawodnik będzie jeździł w jednej lidze, jednym klubie...inaczej to tylko śmieszny cyrk...