Żużel. Mistrzostwo Polski po 15 latach we Wrocławiu, zacięty bój w cyklu Grand Prix. Wrzesień przyniósł wielkie emocje

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Betard Sparta Wrocław po wywalczeniu tytułu
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Betard Sparta Wrocław po wywalczeniu tytułu

We wrześniu przerwana została kilkuletnia hegemonia Unii Leszno i Drużynowym Mistrzem Polski po 15 latach została Betard Sparta Wrocław. W rozgrywkach międzynarodowych zacięty bój toczył się w mistrzostwach świata.

W cyklu "Kartka z kalendarza" przypominamy najważniejsze wydarzenia danego miesiąca w 2021 roku oraz te, które wzbudziły najwięcej emocji wśród kibiców.

***

Wrzesień na polskich torach zaczął się od finału Mistrzostw Polski Par Klubowych, rozegranego w Grudziądzu. Głośno o tej imprezie zrobiło się jednak nieco wcześniej, ponieważ większość drużyn, które w niej rywalizowały, zgłosiło mocno rezerwowe zestawienia. Było to głównie skutkiem tak dobranego terminu, czyli rozegrania tych zawodów dzień przed pierwszym finałem Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów oraz dwa przed pierwszymi starciami w półfinałach PGE Ekstraligi.

Ostatecznie z takiego obrotu sprawy skorzystali gospodarze, zgarniając złote krążki. Po wywalczeniu mistrzowskiego tytułu poinformowano o pozostawieniu w składzie na przyszły sezon Krzysztofa Kasprzaka i Norberta Krakowiaka. Wówczas przekazano również wiadomość, że drużynę nadal będzie prowadził Janusz Ślączka. Ważnym wydarzeniem było również zdobycie przez Piotra Protasiewicza 17. medalu w tych rozgrywkach. Relacja z grudziądzkiego finału jest dostępna TUTAJ.

W dalszej części weekendu rozegrano pojedynki fazy play-off na ligowych torach we wszystkich klasach rozgrywkowych. Na początek ROW Rybnik uległ na własnym torze Arged Malesie Ostrów Wlkp. różnicą jednego punktu, co przed rewanżem w uprzywilejowanej sytuacji stawiało gości. W niedzielne popołudnie w drugim półfinale Zdunek Wybrzeże Gdańsk zremisowało z Cellfast Wilkami Krosno i po tym meczu również to przyjezdni byli faworytami do awansu do wielkiego finału eWinner 1. Ligi.

Goście wyszli korzystnie również z potyczek półfinałowych w PGE Ekstralidze. Najpierw na torze w Gorzowie Wielkopolskim miejscowa Moje Bermudy Stal uległa Motorowi Lublin, tracąc do rywali 8 punktów. Również 49:41 swoje wyjazdowe spotkanie wygrała Betard Sparta Wrocław, pokonując Fogo Unię Leszno. Weekendowe pojedynki w półfinałach 2. Ligi Żużlowej zwyciężyły też ekipy OK Bedmet Kolejarz Opole (w Daugavpils) oraz Trans MF Landshut Devils (na własnym obiekcie z rywalami z Rawicza), przybliżając się do finału tych rozgrywek.

ZOBACZ WIDEO Kibice w Krośnie dopisują. Prezes chwali się rekordową sprzedażą karnetów

W ten sam weekend na torze w niemieckim Stralsund zmagania o tytuł mistrzowski rozpoczęli młodzieżowcy. W pierwszym z trzech turniejów finałowych Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów riumf odniósł Duńczyk Mads Hansen, a za jego plecami w ostatnim biegu dnia uplasowali się Jakub Miśkowiak i Wiktor Lampart. Relacja z tego finału dostępna jest TUTAJ.

8 września na torze w Częstochowie odbył się finał MIMP. Swój drugi tytuł w karierze wywalczył Jakub Miśkowiak (poprzednio najlepszy w Tarnowie w sezonie 2019), srebro zdobył Wiktor Lampart, a brązowy krążek wywalczył Mateusz Świdnicki. Dzień później Polacy po raz czternasty odnieśli triumf w rozgrywkach o Drużynowe Mistrzostwo Świata Juniorów. W nowej formule, znanej wcześniej ze Speedway of Nations, w wielkim finale pokonali Duńczyków, a brązowe krążki na szyjach zawiesili młodzi Brytyjczycy. Relację z finału DMŚJ można przeczytać TUTAJ.

W sobotę 11 września do walki o punkty w cyklu Speedway Grand Prix wróciła żużlowa elita. W turnieju rozegranym w duńskim Vojens najlepszy okazał się Artiom Łaguta, który po tych zawodach objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej serii. Bartosz Zmarzlik tracił do niego wtedy jednak zaledwie jeden punkt, co zapowiadało wielkie emocje w walce o prymat na świecie do samego końca, czyli do dwóch turniejów na toruńskiej Motoarenie. Więcej o rozstrzygnięciach duńskiej rundy cyklu SGP można przeczytać TUTAJ.

Żużlowym wydarzeniem września było Drużynowe Mistrzostwo Polski dla Betard Sparty Wrocław. Poprzedni tytuł wrocławianie zdobyli w 2006 roku
Żużlowym wydarzeniem września było Drużynowe Mistrzostwo Polski dla Betard Sparty Wrocław. Poprzedni tytuł wrocławianie zdobyli w 2006 roku

W ten weekend rozegrano rewanżowe półfinały na wszystkich szczeblach rozgrywkowych w Polsce. Tym samym awans do finału 2. Ligi pewnie wywalczyły zespoły z Opola i Landshut, a problemów z wysokim pokonaniem rywali nie miały także na pierwszoligowych stadionach drużyny z Krosna i Ostrowa Wielkopolskiego.

Niedzielne pojedynki w PGE Ekstralidze na swoją korzyść rozstrzygnęły ekipy Betard Sparty Wrocław i Motoru Lublin. Ci pierwsi pokonali Fogo Unię Leszno 47:43, a to oznaczało, że Byki nie zdobędą Drużynowego Mistrzostwa Polski po raz piąty z rzędu. W Lublinie w identycznym stosunku swój mecz z Moje Bermudy Stalą Gorzów wygrał miejscowy Motor, pieczętując tym samym awans do finału. Relacja z rewanżowego półfinału we Wrocławiu dostępna jest TUTAJ, a z pojedynku w Lublinie TUTAJ.

17 i 18 września na torze w łotewskim Daugavpils rozegrano półfinały Speedway of Nations. W pierwszym z nich najlepsi byli Polacy, a awans do finału w Manchesterze wywalczyli jeszcze Szwedzi i Duńczycy. Dzień później swój turniej półfinałowy wygrali Australijczycy, a dwie kolejne przepustki do finałowego weekendu na Wyspach Brytyjskich "zgarnęli" Łotysze i Francuzi. W sobotę podjęto również decyzję o przełożeniu pierwszego finałowego starcia w PGE Esktralidze. Było to pokłosiem fatalnej aury, panującej w Lublinie w tamtych dniach.

W niedzielę rozegrano tym samym tylko jeden ligowy pojedynek. W pierwszym spotkaniu o brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski leszczyńskie Byki uległy na swoim torze gorzowianom 41:49 i to goście byli w znacznie uprzywilejowanej sytuacji przed rewanżem. Tego dnia na torze w Gdańsku Indywidualnym Mistrzem eWinner 1. Ligi został natomiast Oskar Fajfer. Relacja z tego wydarzenia dostępna jest TUTAJ.

W czwartek 23 września pierwszy pojedynek finałowy w PGE Ekstralidze odbył się w Lublinie. Przed meczem okazało się, że z powodu urazu w finałach nie wystąpi jednak Grigorij Łaguta, który miał być zastępowany. Choć w pewnym momencie Betard Sparta Wrocław prowadziła już różnicą sześciu punktów, to ostatecznie Motor wzniósł się w końcówce na wyżyny i uratował remis w tym spotkaniu. Taki wynik przed niedzielnym rewanżem w roli faworytów do mistrzowskiego tytułu stawiał jednak wrocławian. Relacja z tego widowiskowego pojedynku półfinałowego dostępna jest TUTAJ.

Dzień po lubelskim półfinale na torze w Tarnowie odbył się IV Memoriał Krystiana Rempały. W turnieju upamiętniającym tragicznie zmarłego w 2016 roku żużlowca najlepszy okazał się Bartosz Smektała. Sobota 25 września przyniosła kolejne rozstrzygnięcia w tegorocznych IMŚJ. Na torze w Krośnie, w bardzo wymagających warunkach zawodnicy rywalizowali grubo ponad trzy godziny. Wszystko było związane z opóźnieniem finału oraz długimi przerwami, związanymi z częstą kosmetyką toru. W turnieju tym zanotowano również kilka groźnych upadków. W tych okolicznościach najlepszy okazał się Jakub Miśkowiak, który objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej cyklu. Relacja z wyjątkowo długiego turnieju w Krośnie dostępna jest TUTAJ.

Niedziela przyniosła najpierw pierwsze pojedynki półfinałowe w 2. Lidze Żużlowej i eWinner 1. Lidze. W pierwszej kolejności Diabły z Landshut pokonały OK Bedmet Kolejarza 52:38 i przed rewanżem w Opolu nie można było wskazać pewnego faworyta do awansu o ligowy szczebel wyżej. Później na torze w Ostrowie Wielkopolskim miejscowa Arged Malesa rozbiła krośnieńskie Cellfast Wilki, pokonując rywali aż 60:30, praktycznie przesądzając sprawę finałowego dwumeczu.

Na torze w Gorzowie Wielkopolskim gospodarze postawili "kropkę nad i", pokonując rywali z Leszna w takim samym rozmiarze, jak w pierwszym pojedynku, czyli 49:41. Tym samym brązowe medale DMP trafiły do gorzowian. Był to ostatni pojedynek Emila Sajfutdinowa, który w barwach Byków startował przez siedem sezonów z rzędu, w latach 2015-2021.

"Wisienką na torcie" wrześniowych imprez był rewanżowy finał Drużynowych Mistrzostw Polski, rozegrany we Wrocławiu w ostatnią niedzielę miesiąca. Po remisie w Lublinie to gospodarze byli wyraźnym faworytem w rewanżu, Koziołki jednak bardzo wysoko postawiły poprzeczkę i prowadząc po 10 biegach dwoma punktami, były bliżej upragnionego złota. Ostatnie słowo należało jednak do wrocławian, którzy decydujące pięć biegów wygrali 21:9. Tym samym zespół ze stolicy Dolnego Śląska zdobył upragnione mistrzostwo, wjeżdżając na "tron" po 15 latach przerwy. Relacja z decydującego pojedynku sezonu 2021 w PGE Ekstralidze dostępna jest TUTAJ.

Czytaj także:
"Bomba transferowa". Polonia Piła zaskoczyła! Klub ma nowego menedżera!
Joanna Cedrych mówi o powrocie do żużla i ważnym momencie z Tomaszem Gollobem

Komentarze (9)
avatar
Tomek z Bamy
29.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na zdjeciu gdzie Spartanie swietuja DMP brakuje cichego architekta tego sukcesu-Don Bartolo Czekanskiego z Wilkszyna. To przez wrodzona skromnosc... 
avatar
Kaniggia
29.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie im ciężko powtórzyć ubiegły sezon. Apator, Stal, no i Motor zapewne się sprężą. Napewno nie pójdzie im tak gładko na wyjazdach Czytaj całość
avatar
Piotr Biega
28.12.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Raz im się udało za pomocą tormistrza 
avatar
Piotr Biega
28.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Raz im się udało za pomocą tormistrza 
avatar
Piotr Biega
28.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Raz im się udało za pomocą tormistrza