W ostatnim spotkaniu, Zdunek Wybrzeże Gdańsk zremisowało z ROW-em Rybnik 45:45. Zawodnicy U-24 oraz juniorzy z Gdańska łącznie zdobyli 5 punktów, natomiast młodzi żużlowcy z Rybnika - 18. Na mecz z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, w awizowanym składzie, znalazł się Lukas Fienhage, a młodzieżowcy w DMPJ pojechali o klasę lepiej niż młodzi bydgoszczanie.
Skąd pomysł, by właśnie pozyskany z Wolfe Wittstock Indywidualny Mistrz Świata na długim torze, przed którym debiut w gdańskich barwach, miał dostać szansę w meczu ligowym? - Powoli musimy szukać stabilizacji, więc przyszedł czas na niemieckiego zawodnika. Zobaczymy jak pojedzie. Będziemy dążyć do tego, by podstawowy skład się wykrystalizował. Miejmy nadzieję, że Michał Gruchalski najgorsze ma już za sobą i zauważymy progres w jego jeździe. Postaramy się wprowadzać jak najmniej rotacji - wyjaśnił Eryk Jóźwiak, menedżer Zdunek Wybrzeża.
- Przejawiał wcześniej dobrą dyspozycję. Przed meczem w Tarnowie, jak i przed domowym spotkaniem z ROW-em dosyć przyzwoicie na treningach wyglądał Aleksandr Kajbuszew, dlatego dostał szansę i wystąpił w dwóch biegach. W pierwszym starcie pojechał w miarę dobrze, natomiast w drugim wyglądał troszeczkę słabiej. Teraz czas na Lukasa - dodał Jóźwiak.
Juniorzy Zdunek Wybrzeża Gdańsk wygrali w ostatnich dniach dwie rundy DMPJ. Szczególnie dobrze spisywał się Alan Szczotka. - Takiego Alana chcielibyśmy zawsze oglądać, naprawdę fajnie pojechał. Piotr Gryszpiński szuka jeszcze prędkości na dystansie, ma pewne mankamenty do wyeliminowania. We wtorek nie miał problemu ze startami, lecz z ustawieniami motocykla. Szukał, żeby mieć lepszy dojazd do łuku. Fajnie, że DMPJ wystartowały, bo mogliśmy przez te dwa dni solidnie popracować. O wiele lepiej sprawdza się dyspozycję w zawodach niż na treningu. Zupełnie inna atmosfera - zauważył.
Po środowym upadku Piotr Gryszpiński nie wyjechał już na tor. Nie wystartował też w czwartkowym ćwierćfinale IMP. W sobotę ma pojechać. - Jest lekko poobijany. Miał zderzenie z torem, więc lekko to odczuwa. Na szczęście nie doznał żadnej kontuzji, nie ma stłuczeń czy złamań. Z Piotrem wszystko w porządku. Powoli szykuje się na sobotę. Dzięki uprzejmości naszego partnera - Rehab Physiotherapy - nasz junior skorzysta z zabiegów i troszeczkę się zregeneruje. Miejmy nadzieję, że w sobotę pokaże, że ten upadek nie zostawił żadnego śladu - ocenił menedżer.
Czytaj także:
Co wymyśli Ślączka na Łagutę?
Znane wyniki testów na koronawirusa
ZOBACZ WIDEO Na czym polega problem Wiktora Lamparta? Trener Motoru Lublin komentuje